Trwa ładowanie...

"Chiny dopuściły do tej wojny". Amerykański historyk zaskakuje

Zdaniem amerykańskiego historyka to Chiny ponoszą odpowiedzialność za wojnę w Ukrainie, "bo to one na niej zyskują najwięcej". Timothy Snyder uważa, że to Państwo Środka "dopuściło do tej wojny" oraz, że w zasadzie "jest to wojna Chin".

Prezydent Chin Xi Jinping i Prezydent Rosji Władimir PutinPrezydent Chin Xi Jinping i Prezydent Rosji Władimir PutinŹródło: Getty Images, fot: Mikhail Svetlov
d9ya7qf
d9ya7qf

W wywiadzie udzielonym w czwartek ukraińskiemu portalowi Ukraińska Prawda, znany amerykański historyk Timothy Snyder wyraził pogląd, że Chiny ponoszą całkowitą odpowiedzialność za wojnę w Ukrainie, ponieważ w dłuższej perspektywie zyskają na niej najwięcej.

- Chiny dopuściły do tej wojny. Chiński rząd ponosi za nią odpowiedzialność. Wolą udawać, że nie podejmują żadnych decyzji, że wszystkie decyzje podejmują Amerykanie. Jednak w przypadku tej wojny USA próbowały powstrzymać jej wybuch, ale im się nie udało. Chińczycy natomiast mieli taką możliwość, lecz nie próbowali. I pozwolili Putinowi na jej rozpoczęcie - powiedział Snyder.

- Gdy już się rozpoczęła, nadal mogli ją powstrzymać, ale po prostu pozwolili, by się toczyła. Jest to więc wojna Chin. Chiny ponoszą fundamentalną odpowiedzialność za tę wojnę - dodał.

Zapytany, czy w istocie Chińczycy mogli powstrzymać wojnę na Ukrainie, rozmawiając z Putinem, historyk odparł, że nie sądzi, by Putin był zdolny do podejmowania decyzji na tak wielką skalę. Dodał, że Chińczycy uwierzyli w wersję zakładającą, że wojna potrwa trzy dni i że skończy się na tyle szybko, że Zachód nie zdąży nic zrobić.

d9ya7qf

- Chiny postrzegają Rosję jak swego rodzaju kolonię, nie pomagają jej w chwili obecnej, bardziej troszczą się o swoich amerykańskich konsumentów - podkreślił.

"Dla Chin to korzystne, że Rosja wyjdzie z wojny osłabiona"

- W dłuższej perspektywie Chiny chcą eksploatować rosyjskie zasoby, a ta woja ułatwia im tylko drogę do tego celu - zaznaczył naukowiec. Snyder powiedział również, że przez ostatnie 30 lat ludzie byli przekonani, że wolność i demokracja należy się wszystkim automatycznie, lecz jest to myślenie błędne.

- Świat może istnieć bez demokracji. USA mogą przestać być demokracją. Jeżeli Rosja wygra tę wojnę – choć nie myślę, by mogła ją wygrać, ale gdyby się tak zdarzyło, to wówczas powstanie zagrożenie dla europejskich demokracji. A Chiny aktywnie działają przeciwko demokracji - powiedział. - Dlatego gdy Ukraińcy mówią, że walczą za Europę, za Zachód – myślę, że to prawda. Nie macie innego wyjścia – musicie wygrać tę wojnę - stwierdził historyk.

d9ya7qf

Dodał też, że obecna wojna jest przełomową chwilą nie tylko dla Ukrainy, Rosji, czy Europy, ale jest przełomowa dla całej idei demokracji. Ukraińcy głośno mówią o wartościach i jeżeli przegrają, stracony dla demokracji nie zostanie po prostu jeden kraj, lecz sens tego, że warto bronić pewnych wartości.

- W tej wojnie idzie o zachowanie tych wartości, o zatrzymanie Rosji, lecz także o to, że możliwy jest lepszy świat - podkreślił Snyder w rozmowie z Ukraińską Prawdą. - Chińczycy i Rosjanie uważają, że historia jest po ich stronie. Myślą, że wszystko, co robimy, jest dla nich puste, obłudne i naiwne - dodał.

Timothy Snyder to amerykański historyk, profesor Uniwersytetu Yale. Specjalizuje się w zakresie historii nowożytnego nacjonalizmu oraz dziejów Europy Środkowej i Wschodniej. Współpracował z uniwersytetami w Paryżu, Wiedniu, Warszawie, Pradze i Uniwersytetem Harvarda. Włada biegle językiem polskim.

Amerykanie pomogli. "Rosja spadła z poziomu mocarstwa dyktującego warunki"

Źródło: Ukraińska Prawda/PAP/WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d9ya7qf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d9ya7qf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj