Chcą zawracać migrantów do Afryki. Akcja na morzu
Włoski rząd chce, aby statki z migrantami podjętymi na Morzu Śródziemnym zawijały nie tylko do portów w ich kraju, ale także do Francji czy Hiszpanii. Tymczasem grupa prawicowych aktywistów z kilku europejskich państw rozpoczęła własne patrole na morzu. Chcą lokalizować łodzie z uchodźcami i zawracać je do Libii.
12.07.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:17
Straż obywatelska "Defend Europe" została powołana przez francuskich, włoskich i niemieckich przedstawicieli organizacji antyimigranckich Udało im się zebrać ok. 75 tys. euro (ok. 320 tys. zł) potrzebne na wynajęcie 40-metrowego statku do patrolowania wybrzeży Libii.
- Po namierzeniu łodzi z migrantami którzy chcą płynąć do Europy, natychmiast zawiadomimy libijską straż przybrzeżną Będziemy czekać, aż nie pojawią się na miejscu i nie zawrócą uchodźców do swoich portów - zapowiada Clement Galant, jeden z organizatorów akcji.
Zobacz też: "Nie wpuszczać, deportować, karać". Miriam Shaded ostro o muzułmanach
Dodaje, że członkowie "Defend Europe" będą też obserwować działania załóg statków organizacji humanitarnych.
- Chcemy ujawnić prawdę o ich powiązaniach z mafią przemytniczą i tragiczne skutki tego współdziałania - zapowiada Galant, sugerując, że dla niego to właśnie organizacje pozarządowe są współwinne śmierci uchodźców w morskich falach.
Statek wypłynął z portu w Katanii i kieruje się na wody międzynarodowe w pobliżu Libii. Aktywistom antyimigranckim udało się zgromadzić fundusze na wynajęcie jednostki, choć kilka razy zbiórkę w internecie przerywano pod zarzutem działania niezgodnego z prawem.
Z danych Międzynarodowej Organizacji do Spraw Migracji (IOM) wynika, że w tym roku przez Morze Śródziemne dotarło do Włoch ok. 100 tys. ludzi. Nigdy nie było ich tak dużo w ciągu 6 miesięcy. Większość z uchodźców rozpoczyna swoją niebezpieczną podróż właśnie w portach na wybrzeżu Libii.
Włosi stawiają ultimatum
Tymczasem włoski rząd chce zmiany zasad misji Tryton na Morzu Śródziemnym i otwarcia portów w krajach UE dla migrantów. Teraz wszyscy uratowani na morzu przewożeni są tylko do portów we Włoszech. Władze w Rzymie chcą, by ludzie ci docierali także do innych krajów, zwłaszcza tych, pod których banderami pływają statki misji UE.
Taki postulat strona włoska przedstawiła we wtorek podczas rozmów z unijną agencją ds. granic Frontex w Warszawie. Wniosek został przyjęty i agencja wyraziła gotowość zmiany charakteru swoich działań.
- Uzgodniono, że bez opóźnień powołana zostanie grupa robocza, która ustali i przeanalizuje to, co należy zmodyfikować w koncepcji operacji Tryton w perspektywie decyzji politycznych - stwierdził po spotkaniu w Polsce szef delegacji włoskiego MSW Giovanni Pinto.
Według jego zapowiedzi opracowany zostanie nowy plan operacyjny misji, który będzie potem przedstawiony krajom UE. Frontex zapowiedział również, że wzmocni swe wsparcie dla Włoch w kwestii odsyłania nielegalnych imigrantów do krajów ich pochodzenia.
Źródła: thelocal.it, AFP, PAP