PolskaCała Unia będzie strefą wolności LGBT. Wójt Lipinek: "dla mnie to grzech"

Cała Unia będzie strefą wolności LGBT. Wójt Lipinek: "dla mnie to grzech"

- Nie zamienimy wyznawanych wartości na walutę euro, czy kilometry wyasfaltowanej drogi - w ten sposób wójt gminy Lipinki, będącej "strefą wolną od ideologii LGBT", odniósł się do projektu rezolucji Parlamentu Europejskiego. W czwartek europosłowie zagłosowali nad ustanowieniem "strefy wolności LGBTIQ" na terenie całej Unii Europejskiej.

W czwartek głosowanie, po którym  Unia Europejska może zostać ogłoszona strefą wolności dla osób LGBT
W czwartek głosowanie, po którym Unia Europejska może zostać ogłoszona strefą wolności dla osób LGBT
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Roman Bosiacki
Tomasz Molga

Rezolucja zawiera tylko dwa punkty. Ogłasza UE "strefą wolności" (freedomzone), nie doprecyzowując, co oznacza to sformułowanie. Drugi punkt mówi o przekazaniu stanowiska rządom i parlamentom krajów członkowskich Wspólnoty.

Dopiero w kilkudziesięciu wzmiankach do deklaracji, na które powołują się autorzy dokumentu, znalazły się liczne wezwania i apele kierowane do unijnych instytucji w sprawie podjęcia działań na rzecz zapobiegania dyskryminacji.

"Wzywa Komisję Europejską do monitorowania strumieni finansowania UE, w tym z funduszy strukturalnych i inwestycyjnych UE oraz do prowadzenia regularnego dialogu z władzami krajowymi, regionalnymi i lokalnymi w celu przypomnienia zainteresowanym stronom o ich zaangażowaniu w niedyskryminację (...)" - czytamy w jednej ze wzmianek.

Wójt gminy anty-LGBT: Nie zmienimy poglądów dla euro

Ten punkt komentuje w rozmowie z WP Czesław Rakoczy, wójt gminy Lipinki w Małopolsce. W 2019 roku ogłosiła się "strefą wolną od ideologii LGBT". - Deklaracja unijnych polityków nie skłoni nas do porzucenia tradycyjnych wartości i modelu życia, w których rodzina to matka, ojciec i dzieci, a nie np. trzech ojców z dzieckiem z in vitro, urodzonym przez surogatkę. Narzucanie nam popierania takich związków odczytuję właśnie za przejaw ideologii LGBT, której nie chcemy - komentuje wójt Lipinek.

Wójt Czesław Rakoczy stwierdza, że nie obawia się ewentualnych konsekwencji finansowych. - Nie mają prawa odebrać nam ani jednego euro z funduszy rozwojowych. Nawet gdyby miało tak się stać i tak nie zmienimy naszych poglądów dla waluty euro czy kilometrów nowego asfaltu na drogach. To zachód Europy poddał się tej ideologii i upada moralnie - podkreśla.

Europarlament przeciw uchwałom o LGBT

Rezolucja Parlamentu Europejskiego w odniesieniach potępia powołanie przez kilkadziesiąt samorządów tzw. stref wolnych od LGBT. Wójt Lipinek tłumaczy, że uchwały te nie tworzą w gminie żadnej strefy, w której byłyby ograniczane czyjeś prawa, są jedynie manifestem i nie zawierają przepisów, zmieniających sytuację osób ze środowisk LGBT.

- Nie zamykamy przed nimi drzwi w urzędzie, nie zamykamy sklepów, szkół, nikogo nie krzywdzimy ani też nie selekcjonujemy. Bo katolik czy chrześcijanin kocha swego bliźniego. Trudno jednak by ktoś, kto zna prawo Boże, jawnie je łamał i pochwalał grzech w imię jakiejś ideologii  - wylicza Czesław Rakoczy.

Powołuje się przy tym na list św. Pawła do Rzymian, w którym jest mowa "o mężczyznach pałających żądzą ku sobie". - Wierzę, jednak że parlamentarzyści unijni w swej mądrości dostrzegą, że jako chrześcijanie mamy prawo do wyznawania naszej wiary i życia zgodnie z Ewangelią. Prosimy PE, by to uszanował i nie dyskryminował nas z tego powodu - dodaje.

Dodajmy, że w przypadku Lipinek sąd administracyjny nie uznał uchwały "przeciwko ideologii LGBT" za sprzeczną z porządkiem prawnym. WSA w Krakowie stwierdził, że akt "ma charakter deklaracji ideowej niestanowiącej podstawy nałożenia jakichkolwiek obowiązków". Co stanie się, kiedy rezolucja europarlamentu zostanie uchwalona?

Rezolucja PE również ma jedynie charakter politycznej deklaracji i nie pociągnie za sobą konsekwencji czy zobowiązań prawnych dla polskich władz. Według Roberta Biedronia, wiceprzewodniczącego Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia w PE, rezolucja będzie mocnym sygnałem wysłanym Polsce, że UE nie zgadza się na dyskryminację i wykluczanie osób LGBT.

- Na razie samorządowcy próbują kluczyć czy pokrętnie tłumaczyć, że strefy anty-LGBT nie uderzają w prawa mniejszości. Uważam to za przejaw ignorancji ze strony wójtów. Sprawa jest prosta, takie uchwały sprzyjają piętnowaniu i dyskryminacji osób LGBT - komentuje europoseł Robert Biedroń.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
strefy wolne od lgbtparlament europejskiLGBT+
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (840)