Trwa ładowanie...

Były poseł PiS interweniuje ws. "odciętej głowy". Minister będzie musiał odpowiedzieć

Jak bumerang wraca sprawa rzekomego zabójstwa, do którego miało dojść nieopodal posesji wiceszefa MSWiA Jarosława Zielińskiego. Sprawę "ujawnił" w mediach sam wiceminister, tłumacząc zwiększoną ochronę swojego domu. Jak dowiedziała się WP, jest pierwsza interwencja poselska ws. "odciętej głowy", o której mówił Zieliński. Bo wokół sprawy pojawia się coraz więcej wątpliwości.

Były poseł PiS interweniuje ws. "odciętej głowy". Minister będzie musiał odpowiedziećŹródło: PAP, fot: Leszek Szymański
d14aju9
d14aju9

Wiceminister spraw wewnętrznych tłumaczył niedawno policyjne patrole jego posesji popełnionym rzekomo nieopodal morderstwem. "Jakiś czas temu w pobliżu znaleziono ludzką głowę, obciętą przez bandytów" - mówił Jarosław Zieliński.

Policja nie informowała, o jaką zbrodnię chodzi. Funkcjonariusze z Podlasia nie potrafili nawet potwierdzić, czy rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce.

Dziennikarze od kilku dni próbowali się dowiedzieć, o jaką sprawę chodzi. Biuro prasowe resortu spraw wewnętrznych i administracji odsyłało do miejscowej policji. Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku potwierdziła w końcu dziennikarzom, że takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce i zajmowały się nim odpowiednie organa ścigania. Gdzie dokładnie i kiedy miało ono miejsce - nie poinformowano.

d14aju9

Poseł pyta w interpelacji

Opowieść wiceministra o odciętej głowie przy jego posesji brzmiała tak nieprawdopodobnie, że - jak dowiedziała się WP - zaczęli się nią interesować także posłowie. Jeden z nich - Michał Kamiński z Unii Europejskich Demokratów, kiedyś w PiS - wysłał w tej sprawie nawet interpelację poselską (napisaną dość oryginalnym językiem, w prześmiewczym tonie) do samego szefa MSWiA Joachima Brudzińskieogo, który jest przełożonym Zielińskiego.

Publikujemy ją w całości:

"Szanowny Panie Ministrze,

Zgodnie z moim konstytucyjnym prawem, jako poseł na Sejm, kieruję do Pana interpelacje w sprawie ponurej zbrodni, do której musiało dojść w pobliżu posesji Pańskiego współpracownika, ministra Jarosława Zielińskiego.

d14aju9

Ten choć skromny, to przecież nietuzinkowy mąż stanu, konieczność szczególnej ochrony swojej posesji był łaskaw uzasadnić, w istocie szokującym, odnalezieniem odciętej ludzkiej głowy w pobliżu jego miejsca zamieszkania.

Nie trzeba być Sherlockiem Holmesem ani tytanem wiedzy medycznej, by fakt odnalezienia ludzkiej głowy powiązać z poważnym podejrzeniem popełnienia zbrodni zabójstwa. Nie mam w związku z tym wątpliwości, że zarówno policja, jak i prokuratura, usilnie pracują nad wyjaśnieniem okoliczności - z jakich powodów, jakaś osoba ludzka została pozbawiona życia (utrata głowy jest tu naturalną przesłanką do takiego przypuszczenia) i dlaczego część doczesnych członków tejże osoby odnalazła się w pobliżu posesji wybitnego orędownika dobrej zmiany ministra Jarosława Zielińskiego.

Jednocześnie, przy okazji tej interpelacji, pragnę zapewnić Pana Ministra, iż obce mi są supozycje niegodziwców sugerujacych, że szczególna ochrona willi ministra Zielińskiego bierze się z jego rzekomej bufonady. Na marginesie, to nie ludzie - to wilki.

d14aju9

Będę wdzięczny za podzielenie się przez Pana Ministra ze mną szczegółami tego śledztwa.

Michał Kamiński".

Minister spraw wewnętrznych będzie musiał w ciągu 30 dni odpowiedzieć na interpelację posła.

Co dwie głowy to nie jedna

Jak informowaliśmy w środę na WP, dziennikarze TVN24 i "Super Expressu" znaleźli w tym tygodniu... dwie różne sprawy dotyczące "odciętych głów", a o jednej z nich mógł mówić wiceminister.

Według TVN24.pl, chodziło o porachunki między lokalnymi gangsterami sprzed niemal 20 lat. Jeden z nich został zabity, jego ciało poćwiartowane i wrzucone w reklamówkach do jeziora Pluszne koło Olsztynka. To... 240 kilometrów od Suwałk, gdzie mieszka Jarosław Zieliński.

Inną głowę "znaleźli" dziennikarze "Super Expressu". Tę faktycznie porzucono blisko, bo zaledwie kilometr od domu rodzinnego obecnego wiceministra - potwierdził miejscowy śledczy, pragnący zachować anonimowość. Tyle że było to... 25 lat temu. Jarosław Zieliński był wtedy nauczycielem.

d14aju9

Głowa, a w zasadzie czaszka, jaką wtedy znaleziono, również należała do lokalnego gangstera. Informator tabloidu podejrzewa, że przestępcy wyrzucili głowę do przepływającej niedaleko domu Zielińskiego rzeczki, licząc na to, że zatonie. - Zieliński podobno widział, jak w to miejsce nad Maniówką stale przylatuje myszołów. Zainteresował się tym, poszedł tam i znalazł tę właśnie czaszkę - mówi.

Giertych kpi

Sytuacja jest tak kuriozalna - a przecież istotna, bo wiceminister Zieliński mówi wszak o zagrożeniu jego życia - że wywołuje kpiące komentarze ze strony kolejnych polityków związanych z opozycją.

d14aju9

Roman Giertych pisze w poście na Facebooku: "Szydercy i kpiarze, którzy nie darzą tak wielką estymą osoby pana Ministra jak ja, uważają pewnie, że fakt znalezienia tej głowy ćwierć tysiąca kilometrów od pańskiego domu ma jakiekolwiek znaczenie dla oceny grożącego Panu niebezpieczeństwa. Przecież to oczywiste, że nikt nie ośmieliłby się wyrzucić czyjejś głowy prosto do Pana ogródka! Zaraz przecież nasza dzielna Policja wytropiłaby takiego zbrodniarza, który zamiast konfetti chciałby Pana głowami obsypywać".

"Tak więc głowa do góry i dzięki polskiej Policji będzie ona zupełnie bezpieczna, aby spoczywała zawsze tam gdzie jest. Bo Pan ma głowę na karku i niech tak zostanie. Bo co głowa pomyśli, to język wypowie, a bez Pana wypowiedzi ileż byśmy okazji do radości stracili!" - kończy swój "list" do wiceszefa MSWiA mecesas.

d14aju9

Minister się broni

Jarosław Zieliński uważa - a przynajmniej stwierdził tak w tym tygodniu w wywiadzie dla Radia Maryja - że wysyp artykułów na jego temat w ostatnich tygodniach "to zaplanowana co do milimetra i wyreżyserowana akcja". Wiceminister wymyślił teorię, że wszystkie jego wpadki to zaplanowane przez tajemnicze siły prowokacje.

- Nagonka medialna na mnie nie jest czymś przypadkowym. Naruszyłem interesy wpływowych i uprzywilejowanych dotąd osób i grup. Towarzyszą temu różne pogróżki, a nawet kierowane wobec mnie i mojej rodziny groźby karalne, które przekazuję prokuraturze - zwierzał się portalowi PolskieRadio24.pl Zieliński.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d14aju9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d14aju9
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj