Byli sędziowie TK apelują do premiera. "Polska racja stanu wymaga, abyśmy nie milczeli"
25 sędziów Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku wydało wspólne oświadczenie, w którym zwracają się do premiera o wycofanie wniosku dotyczącego wyższości prawa unijnego nad krajowym. Prawnicy wskazują, że nie dochodzi do kolizji prawa krajowego i unijnego, jeśli chodzi o zasady niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Prawnicy apelują do premiera Mateusza Morawieckiego o to, aby wycofał marcowy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Szef rządu chce zbadania zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o UE - zarzuty sprowadzają się m.in. do pytania o zgodność z konstytucją zasady pierwszeństwa prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy Unii i państw członkowskich.
Sędziowie TK w stanie spoczynku zwracają uwagę, że organ jednoznacznie i konsekwentnie wypowiadał się o nadrzędnym miejscu ustawy zasadniczej w polskim systemie źródeł prawa. "Stanowisko to łączyło się przy tym ze sformułowaniem zasady przychylności RP dla integracji europejskiej. Potwierdzona i skonkretyzowana została konstytucyjna norma, stosownie do której Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego" - piszą w oświadczeniu prawnicy.
Według byłych sędziów wydanie wyroku przez Trybunał "będzie równoznaczne z zakwestionowaniem mocy obowiązującej podstawowych przepisów prawa unijnego w Polsce", co budzi ich niepokój. Przypomnieli jednocześnie, że nadrzędność ustawy zasadniczej nie zostaje w żadnym przypadku naruszona, ponieważ organy unijne domagają się niezależności sądów i niezawisłości sędziowskiej, a nie wkraczają w ustrój polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Zobacz też: Sejm odwoła Czarnka? "Premier skłamie"
Oświadczenie byłych sędziów TK. "Jesteśmy wierni konstytucyjnej przysiędze"
"Żądania te nie wykraczają poza to, co zostało im przyznane w traktatach unijnych, ratyfikowanych przez RP i których zgodność z Konstytucją została potwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny. Kompetencje instytucji unijnych nie dotyczą bowiem ustroju sądownictwa, lecz cech, jakie muszą mieć sędziowie krajowi, aby móc orzekać w sprawach europejskich. Poszanowania zaś niezależności sądów i niezawisłości sędziów wymaga także polska Konstytucja" - podkreślają.
"Zabranie przez nas głosu wynika z wierności konstytucyjnej przysiędze, jaką składaliśmy przy powołaniu do stanu sędziowskiego i z przekonania, że polska racja stanu wymaga, abyśmy obecnie nie milczeli" - piszą autorzy oświadczenia.
Wśród sygnatariuszy sędziów TK w stanie spoczynku znaleźli się m.in.: Ewa Łętowska, Stanisław Biernat, Lech Garlicki, Mirosław Granat, Wojciech Hermeliński, Wojciech Łączkowski, Stanisław Rymar, Andrzej Rzepliński, Jerzy Stępień, Piotr Tuleya i Mirosław Wyrzykowski.
Przeczytaj też: KE chce, by Polska wycofała wniosek do TK złożony przez premiera