PolskaPremier reaguje na list KE. "Nie wycofam swojego wniosku do TK"

Premier reaguje na list KE. "Nie wycofam swojego wniosku do TK"

Komisja Europejska domaga się od premiera, aby ten wycofał swój wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Podczas konferencji prasowej Mateusz Morawiecki przeciął spekulacje. - Nie zamierzam wycofać swojego pytania do TK - powiedział szef rządu.

Premier Mateusz Morawiecki odpowiada Brukseli
Premier Mateusz Morawiecki odpowiada Brukseli
Źródło zdjęć: © PAP
Piotr Białczyk

10.06.2021 16:21

Komisja Europejska wysłała oficjalne pismo do Warszawy, w którym apeluje do premiera, aby ten wycofał swoje pytanie do Trybunału Konstytucyjnego. Według Brukseli pytanie Mateusza Morawieckiego dotyczące wyższości prawa krajowego nad europejskim "budzi obawy w odniesieniu do zasady lojalnej współpracy i praworządności".

- Propozycja ze strony Komisji Europejskiej nie ma żadnego odniesienia do stanu faktycznego. Nie zamierzam wycofywać swojego pytania do Trybunału Konstytucyjnego - powiedział podczas konferencji prasowej premier.

Mateusz Morawiecki tłumaczył, że podobne pytania w przeszłości kierowali też jego poprzednicy. - Jedno pytanie do TK skierowano przy okazji akcesji Polski do UE, później w okolicach przyjmowania Traktatu Lizbońskiego. Za każdym razem Trybunał Konstytucyjny potwierdzał, że jeżeli następuje kolizja przepisów, to te przepisy muszą zostać zmienione, lub zmieniona musi zostać ustawa zasadnicza. Taka jest logika członkostwa w UE - dodał.

Zobacz też: Wrzawa po słowach Baracka Obamy o Polsce. "Ważny sygnał"

Bruksela pisze do Warszawy. Zbigniew Ziobro mówi o PRL i sowieckich sekretarzach

"Wniosek wydaje się podważać podstawowe zasady prawa UE, w szczególności zasadę, iż prawo Unii jest nadrzędne w stosunku do prawa krajowego, a orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE są wiążące dla wszystkich sądów krajowych i innych organów państwowych państw członkowskich" - przekonuje w liście do Warszawy komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.

Urzędnik twierdzi, że wniosek premiera polskiego rządu "uchybia zobowiązaniu do lojalnej współpracy, ponieważ aktywnie dąży do uzyskania od Trybunału Konstytucyjnego deklaracji kwestionującej moc wykładni dokonanej przez Trybunał Sprawiedliwości wspomnianych wyżej podstawowych zasad prawa Unii".

Do pisma Komisji Europejskiej odniósł się także polski minister sprawiedliwości. - Nawet w okresie najbardziej ograniczonej suwerenności państwa polskiego, jakim była formuła działania w ramach PRL, trudno mi sobie przypomnieć, aby sekretarz z Moskwy pisał do Jaruzelskiego pismo z żądaniem wycofania wniosku z polskiego sądu - powiedział na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro.

- To impertynencja i agresywne zachowanie. Nawet w tamtych czasach zachowywano pozory i tworzono wrażenie, że Polacy decydują w ramach ustroju realnego socjalizmu sami o sobie, a nie w ramach dyrektyw i wskazania palca czynników moskiewskich - dodał lider Solidarnej Polski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (398)