- To jest program, który pod przykrywką tematów zdrowotnych, które są niezwykle ważne, promuje ideologię, które nie pozwalają na to, aby realizować zdrowie w rodzinie - powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker. Wielokrotnie dopytywany, gość WP nie wskazał konkretnie, który punkt podstawy programowej rzekomo "promuje ideologię".
W sobotę Karol Nawrocki przekazał, że wypisał syna z zajęć edukacji zdrowotnej. Michał Wróblewski pytał swojego gościa o tę decyzję.
- Niestety ministrowie Nowacka i Nitras w dobry program, w program, który co do zasady powinien być dobry, wprowadzili elementy ideologiczne, zaczęli robić politykę z programu, który powinien być ponad politycznymi podziałami - odparł Szefernaker.
Jak podkreślił, w opinii prezydenta "w edukacji zdrowotnej nie powinno być miejsca na ideologię". Dopytywany odparł, że "ideologię" widać m.in. w rzekomym "odejściu od promowania rodziny". - To jest program, który pod przykrywką tematów zdrowotnych, które są niezwykle ważne, promuje ideologię, które nie pozwalają na to, aby zdrowie w rodzinie realizować - powiedział gość WP.
Czym jest edukacja zdrowotna?
Edukacja zdrowotna zastąpiła wychowanie do życia w rodzinie. W założeniu ma łączyć elementy nauk przyrodniczych, społecznych i humanistycznych, poruszając kwestie zdrowia fizycznego, psychicznego, seksualnego, społecznego i środowiskowego (strona MEN kieruje do podstawy programowej przedmiotu, liczącej 47 stron).
- Najbardziej niszczące jest stwierdzenie, że program "deprawuje" czy "seksualizuje" dzieci. To absurd. Ten program jest dokładnie odwrotnie – przeciwko seksualizacji, przeciwko deprawacji. Daje młodym ludziom narzędzia, by byli bardziej świadomi i czuli się bezpieczniej. Straszenie seksualizacją to straszenie własnym lękiem, a nie rzeczywistością - powiedział w rozmowie z WP seksuolog prof. Zbigniew Izdebski.
Przedmiot realizowany jest w klasach IV–VIII szkół podstawowych oraz w szkołach ponadpodstawowych.