Atak na dom mieszkalny w Ukrainie. Nie żyje czteroosobowa rodzina
W nocy z poniedziałku na wtorek rosyjski dron zaatakował dom mieszkalny w miejscowości Czerneczczyna w gminie Krasnopole (obwód sumski), zabijając czteroosobową rodzinę, w tym dwoje dzieci w wieku czterech i sześciu lat. Informację tę przekazały władze regionu.
Ratownicy odnaleźli i wydobyli spod gruzów ciała rodziców oraz ich dwóch synów.
"To straszna i niepowetowana strata dla całej wspólnoty i obwodu. Składam szczere kondolencje rodzinie i bliskim. Śmierć rodziny w Czerneczczynie to tragedia, której nigdy nie zapomnimy i nie wybaczymy" - przekazał szef władz wojskowych obwodu sumskiego Ołeh Hryhorow na Telegramie.
Ten obszar jest systematycznie ostrzeliwany przez rosyjskie drony i artylerię, które pochodzą z sąsiedniego terytorium Rosji.
"Wojna będzie stanowiła zaskoczenie". Ekspert o ataku Rosji
Ukraina może razić cele w głębi Rosji
Wygląda na to, że Ukraina będzie mogła odpowiadać Rosji, atakując ją w głębi kraju.
Keith Kellogg zapytany w telewizji Fox News, czy amerykański prezydent zezwolił Ukrainie na ataki dalekiego zasięgu w głębi Rosji, odparł: - Sądząc po jego słowach, a także po wypowiedziach wiceprezydenta USA J.D. Vance'a i sekretarza stanu Marca Rubio, myślę, że odpowiedź brzmi: tak. Niech Ukraina korzysta ze zdolności do uderzania w głębi.
Keith Kellogg zapytany w telewizji Fox News, czy amerykański prezydent zezwolił Ukrainie na ataki dalekiego zasięgu w głębi Rosji, odparł: - Sądząc po jego słowach, a także po wypowiedziach wiceprezydenta USA J.D. Vance'a i sekretarza stanu Marca Rubio, myślę, że odpowiedź brzmi: tak. Niech Ukraina korzysta ze zdolności do uderzania w głębi.