Rosyjska broń w Europie. Trop prowadzi przez sycylijską mafię
Rosyjska broń trafia do Europy przez porty Morza Czarnego i włoskie mafie. Eksperci alarmują o wzroście przemytu i braku numerów seryjnych na broni.
Co musisz wiedzieć?
- Rosyjska broń dociera do Europy przez porty Morza Czarnego, ukrywana w beczkach z ropą i paliwem, co utrudnia jej wykrycie przez służby portowe.
- Włoska policja wykryła magazyny broni mafii sycylijskiej, a eksperci podkreślają, że broń trafia także do innych krajów europejskich.
- Nowa broń, często bez numerów seryjnych, pochodzi z rosyjskich fabryk i może być elementem szerszej strategii Kremla lub efektem korupcji.
Pierwsze sygnały o rosyjskim przemycie broni do Europy pojawiły się po rozpoczęciu wojny w Ukrainie. Broń trafia do Włoch, ale eksperci nie mają wątpliwości, że dociera także do innych państw.
Dron uderzył w rosyjski Mi-8. Moment spektakularnej akcji w powietrzu
- Udało nam się wyśledzić dostawy do Włoch, ale oczywiste jest, że ta broń trafia też do innych krajów europejskich. Jednak obecnie brakuje nam dokładnych danych - zastrzega Massimiliano Coccia, autor artykułu na ten temat w internetowej gazecie włoskich dziennikarzy śledczych Linkiesta.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "To może być szokujące". Merz zabrał głos ws. Rosji
Jak rosyjska broń trafia do Europy i kto za tym stoi?
Broń z Rosji przewożona jest przez porty Morza Czarnego w ładowniach "floty cieni" Putina, a następnie trafia do włoskich portów, takich jak Syrakuzy, Augusta czy Gioia Tauro. Przemytnicy ukrywają ją w beczkach z ropą lub smarem, co pozwala ominąć kontrole.
Włoska policja natrafiła na magazyny broni podczas akcji przeciwko mafii Santapaola-Ercolano. Skonfiskowano aktywa warte ponad 100 mln euro i zatrzymano dziesiątki osób. Broń przechowywana jest w różnych miejscach na Sycylii, a jej pochodzenie wskazuje na rosyjskie fabryki, w tym „Imperatorską Tulską Fabrykę Broni”.
Dlaczego rosyjska broń nie ma numerów seryjnych?
Największe zaniepokojenie budzi fakt, że nowoczesna broń, w tym karabinki AKS-74U, opuszcza rosyjskie fabryki bez numerów seryjnych. Eksperci podkreślają, że taki proceder możliwy jest tylko za zgodą władz.
Policyjna agencja Europol ostrzegała, że pojawienie się nieoznakowanej broni może świadczyć o współudziale państw w nielegalnym handlu. – Już w takim stanie opuszczają fabrykę – mówi informator dziennikarza.
Niektórzy analitycy sugerują, że Kreml może wykorzystywać przemyt broni do destabilizacji Europy, inni wskazują na korupcję i szarą strefę rosyjskiej gospodarki. – Uważam, że w naszym przypadku rzecz dotyczy nie tylko współudziału, ale i pełnej świadomości oraz politycznej woli ze strony rosyjskiej władzy. (…) Rosja aktywnie wspiera swą gospodarkę poprzez szare strefy rynków ropy i broni. To świadoma strategia, która pojawiła się jeszcze przed inwazją na Ukrainę i praktykowana była w ciągu ostatnich dziesięciu lat – od Krymu i Donbasu (w 2014 roku-red.) – dodaje.
Czy przemyt rosyjskiej broni to element strategii Kremla czy efekt korupcji?
Część ekspertów uważa, że przemyt broni z Rosji do Europy może być elementem politycznej gry Kremla, mającej na celu wywołanie zamieszek i destabilizację. Inni podkreślają, że równie prawdopodobna jest motywacja finansowa i korupcja w rosyjskim sektorze zbrojeniowym.
W państwach ze słabą kontrolą polityczno-wojskową nad produkcją i rozdziałem broni około 10 proc. wytworzonych sztuk dociera do organizacji przestępczych i na czarny rynek. W przypadku Rosji Putina wskaźnik ten dochodzi do 20 proc. (…) Właśnie dlatego rosyjska armia, pomimo ogromnej produkcji, musi używać na froncie starej broni.
Źródło: "Rzeczpospolita"