Wirtualna Polska opublikowała wstrząsający tekst Dariusza Faraona i Michała Janczury. Lekarze z Tworek przerywają milczenie i mówią o wstrząsających warunkach pracy w tym szpitalu. "Czy tak powinna wyglądać sytuacja w jednym z największych i najbardziej znanych szpitali psychiatrycznych w Polsce?" - z takim pytaniem Paweł Pawłowski, prowadzący program "Tłit", zwrócił się do wicemarszałek Senatu Magdaleny Biejat z Nowej Lewicy.
- To jest oczywiście pytanie retoryczne. Cały ten artykuł jest wstrząsający. Zapoznałam się z nim dzisiaj rano i nie znam szczegółów sprawy. Natomiast z tekstu wynika również, że dyrekcja nie reagowała na pisma wysyłane z Ministerstwa Zdrowia, które jasno wskazywało, że dochodzi do nieprawidłowości, że nie powinno być tak, że rezydenci dyżurują w szpitalach, które nie mają nic wspólnego ze specjalizacją, do której się przyuczają, że powinny być dostępne odpowiednie narzędzia, pozwalające, chociażby na analizowanie krwi pacjentów w szybszym terminie, niż jak to wynika z tekstu po kilku czy nawet kilkunastu godzinach. Więc mamy tutaj do czynienia z jednej strony oczywiście z problemem systemowym, jakim jest ciągłe niedofinansowanie systemu ochrony zdrowia, wielokrotne, wieloletnie zapóźnienia we wspieraniu psychiatrii i psychologii w Polsce, ale tutaj widać też wyraźnie ogromne nieprawidłowości wynikające z zarządzania tym szpitalem - odparła wicemarszałek Senatu.
- Lewica bardzo dużo mówi o zdrowiu psychicznym, o tym, jak ważne jest zdrowie psychiczne. Tymczasem takie rzeczy dzieją się w szpitalu psychiatrycznym. Co można zrobić w tej sprawie? - dopytywał prowadzący.
- Jak rozumiem, to jest szpital, który podlega pod województwo. To jest wojewódzki szpital i przede wszystkim organ nadzorujący powinien zainteresować się sprawą, nie tylko dziennikarze, za co bardzo państwu dziękuję. Za wskazywanie i nagłaśnianie takich spraw, bo bez takiego nagłaśniania nie rozwiążemy problemu - odparła polityczka Lewicy. - Ale powinien zainteresować się tym również organ prowadzący odpowiedzialny za to, jakie warunki panują w tym szpitalu i podjąć odpowiednie działania - dodała.
Biejat: Na pewno to zrobię
- To może zaapelować do organu prowadzącego albo do instancji w postaci Ministerstwa Zdrowia, żeby zajrzeć tam, przeprowadzić jakąś kontrolę? - pytał Pawłowski.
- Na pewno zrobię to i zapewniam pana, że nie będę jedyną polityczką, która się tym zainteresuje, bo nie może to tak wyglądać. Nie możemy się godzić na półśrodki, na działania niezgodne z prawem, na zarządzanie, które po prostu naraża i pacjentów, i personel szpitalny na niebezpieczeństwo - zapewniła Magdalena Biejat.
- Czyli pani deklaruje tutaj w tym studiu, że pani zainteresuje się tym tematem na tyle, na ile marszałkini Senatu może cokolwiek zrobić? - upewniał się prowadzący.
- Oczywiście. Ja jeszcze jako posłanka interweniowałam w wielu sprawach, byłam zaangażowana, chociażby w ratowanie Szpitala Czerniakowskiego w Warszawie. Współpracuję z personelem szpitalnym, ze związkami zawodowymi, z pacjentami, więc nie będzie to moja pierwsza interwencja w takiej sprawie. Ważne jest, żeby zarówno w przypadku tego szpitala naprawić błędy, doprowadzić do poprawienia sytuacji, a po drugie spojrzeć na to, która część z tych problemów wynika z błędów systemu i również tutaj zobaczyć, czy możemy jeszcze podejmować jakieś działania - dodała.
Zwróciła uwagę na fakt wieloletnich zaniedbań w sprawie opieki psychiatrycznej, z którego wynika między innymi to, że brakuje nam specjalistów w tej dziedzinie. - I to niestety nie są problemy, które rozwiążemy z dnia na dzień - mówiła.
- Ale mogę powiedzieć jedno: traktujemy ten problem bardzo poważnie. Ten problem bardzo poważnie traktuje też Lewica i moim zdaniem to, co powinniśmy też zrobić, patrząc na Ukrainę, od której możemy się wiele uczyć, to zacząć traktować również bezpieczeństwo zdrowia psychicznego Polaków jako element odporności państwa. Bo Ukraina też już w ten sposób zaczęła do tego podchodzić i to kompletnie zmienia sposób myślenia o ochronie zdrowia psychicznego. Nie jako coś dodatkowego, tylko jako jeden z kluczowych elementów dbania o naszych obywateli, o ich bezpieczeństwo, ich zdrowie, ich przyszłość - stwierdziła Magdalena Biejat.