Bułgaria: duchowni zamordowali duchownego?
W Bułgarii aresztowano dwóch duchownych prawosławnych w związku z podejrzeniem o zabójstwo trzeciego - prawosławnego księdza z monastyru w pobliżu miasta Bansko. Przyczyną tragicznego incydentu jest prawdopodobnie trwający od lat rozłam w bułgarskim kościele prawosławnym.
Ofiara to 66-letni duchowny z tej części kleru, która nie uznaje zwierzchnictwa patriarchy Maksyma, kwestionując legalność jego wyboru na to stanowisko dokonanego na polecenie władz komunistycznych.
Do tragedii doszło w związku ze sporem o niewielki prawosławny klasztor pod wezwaniem świętego Pantelejmeona. Do tej pory klasztor był we władaniu duchowieństwa nie uznającego patriarchy Maksyma, lecz niedawno grupa duchownych i wiernych z drugiego obozu zawładnęła monastyrem wyważając drzwi i zmieniając zamki.
Aby zaprotestować przeciwko tej samowoli ksiądz udał się w niedzielę pod klasztor okupowany przez drugą stronę konfliktu, by rozpocząć głodówkę protestacyjną. W poniedziałek rano robotnicy leśni znaleźli jego ciało zmasakrowane od uderzeń kijami i kamieniami. Aresztowano dwóch duchownych.
W związku z morderstwem miejscowy metropolita odwołał tradycyjny odpust, który miał się odbyć w spornym klasztorze w najbliższą sobotę.(an)