Brzytwa Samoobrony obetnie złodziejskie paluchy
Andrzej Lepper życzył młodzieżowym działaczom Samoobrony, by partia ta po wygraniu wyborów samorządowych rozwiązała parlament i przejęła w Polsce władzę.
_ Chciałbym życzyć wam, abyśmy jak wygramy wybory samorządowe, rozwiązali ten parlament i przejęli w Polsce władzę_ - mówił Lepper podczas I zjazdu młodzieżówki Samoobrony, który odbywa się w niedzielę w Warszawie.
Zapewnił młodzież, że na listach Samoobrony w wyborach do samorządu i parlamentu będą stanowić 40%.
W swoim przemówieniu Lepper określił Samoobronę jako ostrą brzytwę, która jak przyjdzie czas obetnie złodziejskie paluchy. Tradycyjnie obrzucał też obelgami Leszka Balcerowicza: Największy szkodnik, polski szubrawiec - Balcerowicz.
Szczególnie ostro zaatakował redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika: Pan Adam Michnik w tym swoim szmatławcu opluwa Samoobronę. Przeszkadzamy mu, bo mówimy prawdę. Niech nie myślą, że będziemy zabiegać o to, by pan Michnik pisał dobrze o nas. Nie - my nie sięgamy do jego przeszłości, my nie będziemy patrzeć w metryki nikomu, absolutnie nie. Ale niech on nie myśli, że my jako Polacy damy się ogłupiać.
Apelował również do młodzieżowych działaczy Samoobrony, by nie wierzyli zwolennikom integracji Polski z UE. Określił ich mianem "obłudników i fałszerzy, którzy liczą tylko na stołki w Brukseli". "Tam jest dwa tysiące stołków, oni dla nich zrobią wszystko, aby łykać euro i dolary" - mówił Lepper.
Zalecił też członkom młodzieżówki Samoobrony, by jego książki "Każdy kij ma dwa końce" i "Lista Leppera" traktowali jak "przewodnik i katechizm". (reb)