PolskaBrejza inwigilowany Pegasusem. Żaryn o "fałszywych sugestiach"

Brejza inwigilowany Pegasusem. Żaryn o "fałszywych sugestiach"

Jak donosi AP, oprogramowanie Pegasus było wykorzystywane w okresie kampanii wyborczej przeciwko politykowi PO Krzysztofowi Brejzie. - Sugestie, że służby nielegalnie wykorzystują metody kontroli operacyjnej do gry politycznej, są fałszywe - przekazał Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

Brejza inwigilowany Pegasusem. Żaryn o "fałszywych sugestiach"
Brejza inwigilowany Pegasusem. Żaryn o "fałszywych sugestiach"
Źródło zdjęć: © East News | Mateusz Jagielski
Marek Mikołajczyk

W czwartek wieczorem amerykańska agencja Associated Press poinformowała, że polityk Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza był inwigilowany za pomocą systemu Pegasus. Jego telefon miał być zhakowany 33 razy w okresie od 26 kwietnia do 23 października 2019 roku. Brejza pełnił wówczas funkcję szefa sztabu wyborczego KO.

- Kiedy siedzieliśmy przy stole ze sztabowcami, to siedział z nami tak naprawdę Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Mariusz Kamiński. Wszelkie informacje o planach, taktyce, strategii oni mieli - komentował Krzysztof Brejza na antenie TVN24.

W sprawie głos zabrał Stanisław Żaryn. - Wszystkie tezy mówiące, że służby wykorzystują tego typu metody w pracy operacyjnej do gry politycznej są fałszywe - przekazał w rozmowie z PAP rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

Rzecznik zaznaczył, że polskie służby "nie informują, czy wobec konkretnych osób były stosowane metody pracy operacyjnej".

- W Polsce kontrola operacyjna może być prowadzona po uzyskaniu zgody Prokuratura Generalnego i po wydaniu stosownego postanowienia przez sąd - oświadczył Żaryn. Dodał również, że "te procedury są dochowywane i polskie służby działają zgodnie z prawem".

Pegasus działa w Polsce. Na liście ofiar Giertych, Wrzosek i Brejza

W poniedziałek kanadyjska grupa Citizen Lab potwierdziła, że adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek byli inwigilowani przy pomocy oprogramowania szpiegującego Pegasus. Ujawniony raport dowodzi, że na telefon prawnika włamywano się co najmniej 18 razy w okresie poprzedzającym wybory parlamentarne w 2019 roku.

"Polski rząd badał moje rozmowy godzina po godzinie, dzień po dniu. Używano mikrofonu tego telefonu. To był czas kampanii, spotkań z premierem Donaldem Tuskiem, sprawy dwóch wież. Niewiarygodny skandal" - przekazał Roman Giertych, były wicepremier w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

O tym, czym jest Pegasus i do jakich celów może służyć, pisaliśmy szerzej tutaj. Eksperci z Citizen Lab już kilka miesięcy temu informowali, że system ten może działać również w Polsce. Zwracali na to również uwagę przedstawiciele opozycji.

Źródło artykułu:PAP
stanisław żarynpegasussłużby specjalne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1223)