Hołownia zaalarmował policję. Niepokojący ruch Brauna z bronią
Straż Marszałkowska zaalarmowała marszałka Sejmu Szymona Hołownię w sprawie Grzegorza Brauna. Kontrowersyjny polityk Konfederacji pytał o możliwość deponowania broni palnej na terenie Sejmu w czasie obrad.
10.01.2024 | aktual.: 10.01.2024 16:25
Do informacji dotarła Gazeta.pl. Jak podał serwis, Straż Marszałkowska obawiała się, co może zrobić Braun, mając w ręku broń po tym, jak 12 grudnia dopuścił się antysemickiego skandalu. Polityk użył wtedy gaśnicy proszkowej do zgaszenia świec podczas żydowskiej uroczystości w Sejmie.
Braun chciał wnieść broń do Sejmu?
Ustalenia dziennikarzy Gazety.pl potwierdziła Kancelaria Sejmu. Jak czytamy, marszałek Sejmu Szymon Hołownia zwrócił się do policji o informację w sprawie pozwolenia na broń dla Brauna. Wyraził obawy, czy jest on osobą kwalifikującą się do zezwolenia na posiadanie broni.
- O tym, że poseł Grzegorz Braun pytał Straż Marszałkowską o miejsce w budynku Sejmu, w którym mógłby deponować broń, marszałek Sejmu dowiedział się od komendanta Straży Marszałkowskiej, w związku z zachowaniem 12 grudnia 2023 roku, kiedy to poseł Braun zgasił gaśnicą świece chanukowe - powiedziała w rozmowie z Gazetą.pl doradczyni marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Współpracownica marszałka dodała, że pytanie Brauna wpłynęło do Kancelarii Sejmu na długo przed objęciem funkcji marszałka przez Hołownię.
Gazeta.pl podała, że pytanie wpłynęło jeszcze, gdy Sejmowi przewodziła Witek. Sprawa nabrała większej wagi po antysemickim incydencie z gaśnicą. Marszałek Hołownia rozmawiał już o tym z Krzysztofem Bosakiem, wicemarszałkiem Sejmu z Konfederacji.
Braun nie odpowiedział na pytania serwisu o pozwolenie na broń, a wiedzy na ten temat nie miała rzeczniczka kierowanej przez niego Konfederacji Korony Polskiej.
Źródło: Gazeta.pl