Ranni Rosjanie. Nie ma dla nich miejsc

W okupowanym obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy rosyjscy najeźdźcy wyrzucają ze szpitali leczone tam osoby, w tym poszkodowanych w wyniku wybuchów min, by zwolnić miejsce dla swoich rannych żołnierzy - poinformował rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.

Brakuje miejsc dla rosyjskich żołnierzy. "Wyrzucają chorych"Brakuje miejsc dla rosyjskich żołnierzy. "Wyrzucają chorych"
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA

"Nie ma żadnej kategoryzacji pacjentów. Nawet osoby z poważnymi obrażeniami muszą ustąpić miejsca rosyjskiej armii, ponieważ liczba ciężko rannych żołnierzy wroga szybko wzrasta, a najeźdźcy nie mają gdzie ich umieszczać. Dlatego władze zależnych od Kremla Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej postanowiły rozwiązać problem poprzez wypisywanie cywilów ze szpitali" - czytamy na portalu.

Zdecydowana większość obwodu ługańskiego, poza wąskim pasem terenu na zachodzie tego regionu, znajduje się obecnie pod rosyjską okupacją. Południowo-wschodnia część Ługańszczyzny wraz ze stolicą obwodu - Ługańskiem - znana jako samozwańcza Ługańska Republika Ludowa i pozostaje pod kontrolą Moskwy od 2014 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Tak uderzają specjalsi Kijowa. "Widzimy wisienkę na torcie"

Szokujące odkrycie w Chersoniu

Pod koniec listopada mieszkańcy Chersonia, porządkujący swoje miasto wyzwolone spod rosyjskiej okupacji, twierdzili, że na miejskim wysypisku mogły dziać się makabryczne rzeczy. Wielu z nich utrzymuje, że okupant używał tego miejsca do pozbywania się szczątków swoich poległych. Ciała miały być zwożone na składowisko na miejskich peryferiach, zrzucane na sterty odpadków, a następnie podpalane.

W czasie rosyjskiej okupacji Chersonia położone na obrzeżach miasta składowisko było pilnie strzeżone przez oddziały Władimira Putina. Mieszkańcy relacjonowali, że widzieli rosyjskie otwarte ciężarówki przyjeżdżające na miejsce z czarnymi workami wielkości ludzkich ciał. Mieli też widzieć czarny dym, unoszący się nad obszarem wysypiska i wyczuwać specyficzny zapach palonych tkanek. O wszystkim donosił dziennik "The Guardian".

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Czytaj też:

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Napięcie rośnie. Japonia i Chiny obrzucają się oskarżeniami
Napięcie rośnie. Japonia i Chiny obrzucają się oskarżeniami
"Rosja ma przewagę". Alarmujące doniesienia z Ukrainy
"Rosja ma przewagę". Alarmujące doniesienia z Ukrainy
Nawrocki nie spotkał się z Orbanem. Co sądzą o tym Polacy?
Nawrocki nie spotkał się z Orbanem. Co sądzą o tym Polacy?
Tragedia w Gdyni. Zwłoki w kabinie ciężarówki
Tragedia w Gdyni. Zwłoki w kabinie ciężarówki
USA będzie testować broń jądrową. Jest zapowiedź z Pentagonu
USA będzie testować broń jądrową. Jest zapowiedź z Pentagonu
Kobiety pobiegły bez hidżabów. Represje po maratonie w Iranie
Kobiety pobiegły bez hidżabów. Represje po maratonie w Iranie
Rosja znów zaatakowała. W Krzemieńczuku problemy z prądem i wodą
Rosja znów zaatakowała. W Krzemieńczuku problemy z prądem i wodą
Sikorski odpowiedział na wpis Muska. Ten ostro zareagował
Sikorski odpowiedział na wpis Muska. Ten ostro zareagował
Gruzja pięć minut od dyktatury? Ekspert ostrzega
Gruzja pięć minut od dyktatury? Ekspert ostrzega
Chaos w szkołach. Nauczyciele są wściekli
Chaos w szkołach. Nauczyciele są wściekli
Tak protestowali w Dniu Konstytucji Hiszpanii. Zniszczono m.in. flagi
Tak protestowali w Dniu Konstytucji Hiszpanii. Zniszczono m.in. flagi
Ściągają do armii. Nasilają się działania Rosji
Ściągają do armii. Nasilają się działania Rosji