Bosak o starcie Harris. "Nie wydaje się jakoś szczególnie opłacalne"
W niedzielę Joe Biden ogłosił, że rezygnuje ze startu w nadchodzących wyborach prezydenckich. W programie "Tłit" WP wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak został zapytany o to, czy wyniki tych wyborów są już przesądzone. - Nigdy nie są przesądzone, dopóki się nie odbędą - odparł gość programu. Według Bosaka "najprawdopodobniej było tak, że demokratom najbardziej opłacało się trzymać Joe Bidena jako kandydata tak długo, jak sądzili, że ma szansę na zwycięstwo".- Ta decyzja zapadła po prostu za późno, żeby chwalić kogokolwiek - stwierdził Bosak. - Kreowanie jako następcy Kamali Harris też nie wydaje się jakoś szczególnie opłacalne dla demokratów. Przynajmniej mi się nie wydaje, żeby ona miała szansę wygrać z Trumpem. Wydaje się, że to jest kobieta pozbawiona zalet innych demokratycznych polityków, ale mająca ich wady, - dodał. W programie rozmawiano również o tym, jak polscy politycy postrzegają przyszłą potencjalną współpracę z Trumpem. - Polska polityka nie powinna być jednotorowa - podkreślił Bosak. Tłumaczył, że wcześniej polityka PiS była skupiona tylko i wyłącznie na Trumpie i "teraz Platforma zapewnia nam pełną kontynuację błędów PiS-u, ale koncentrując się na demokratach".