Wielka Brytania. Boris Johnson triumfuje. Mówi o brexicie i "żałosnych groźbach"
- Skończyliśmy raz na zawsze z tymi wszystkimi żałosnymi groźbami rozpisania drugiego referendum - powiedział Boris Johnson, komentując wynik wyborów i plany związane z brexitem. Jego Partia Konserwatywna zdobył najwyższe poparcie od 32 lat.
13.12.2019 | aktual.: 25.03.2022 13:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Boris Johnson zapowiada przyspieszenie ws. brexitu
- Lider Partii Konserwatywnej mówi o "potężnym mandacie" od wyborców
- Szef RE oczekuje szybkiego głosowania w Londynie ws. wyjścia z UE
- Mateusz Morawiecki ocenił, że wynik wyborów oznacza stabilizację polityczną
Partia Konserwatywna przekroczyła próg 326 mandatów, oznaczający, że będzie mogła samodzielnie rządzić - wynika z oficjalnych danych. - Przełamaliśmy impas - powiedział Boris Johnson, komentując w wystąpieniu wyniki wyborów.
Podkreślił również, że Wielka Brytania będzie mogła teraz zakończyć brexit. - Mamy potężny mandat do jego przeprowadzenia - stwierdził.
- Przemawiamy teraz jako Partia Konserwatywna całego narodu. Zmieniając kraj, musimy się też zmienić - mówił.
Johnson szczególnie dziękował wyborcom, którzy do tej pory nie wspierali torysów. Ich głosy miały - według brytyjskiego premiera - przesądzić o wygranej w czwartkowych wyborach w Wielkiej Brytanii.
Zobacz też: Kaleta nie odpuszcza Trzaskowskiemu. Broni raportu ws. LGBT
- Wasza dłoń mogła zadrżeć nad kartą do głosowania przed postawieniem krzyżyka przy konserwatyście. Teraz możecie chcieć wrócić do popierania Partii Pracy w kolejnych wyborach - mówił.
Zaznaczył również, że głosy takich wyborców przyjmuje "z pokorą" i zapowiedział walkę o ich wsparcie w przyszłości. - Chcą zmiany i nie możemy ich zawieść - dodał. Boris Johnson zaznaczył również, że zmiana w prowadzeniu polityki musi dotyczyć całego brytyjskiego parlamentu.
Wielka Brytania ponaglana przez UE
Tymczasem na wynik wyborów zareagował już także nowy szef Rady Europejskiej Charles Michel.
- Chciałbym pogratulować premierowi Wielkiej Brytanii Borisowi Johnsonowi jego zwycięstwa. Oczekujemy tak szybko jak to możliwe głosowania w brytyjskim parlamencie nad porozumieniem o wyjściu z UE - stwierdził Michel przed drugim dniem szczytu UE.
Mateusz Morawiecki: nastąpi stabilizacja w Wielkiej Brytanii
Z kolei polski premier Mateusz Morawiecki powiedział dziennikarzom w Brukseli, że "zwycięstwo Partii Konserwatywnej jest istotne z perspektywy Polski i UE, bo nastąpi stabilizacja sceny politycznej w Wielkiej Brytanii".
- Mamy nadzieję , że wkrótce nastąpi otwarcie nowego rozdziału, rozdziału, który będzie oznaczał pogłębioną współpracę w zakresie handlu, bezpieczeństwa i współpracę polityczną - dodał Morawiecki.
Wybory w Wielkiej Brytanii rozpoczęły się w czwartek o godzinie 8 rano czasu polskiego i trwały do godziny 23. Decyzja o przedterminowych wyborach zapadła po zgodzie państw Unii Europejskiej, by odłożyć brexit do stycznia przyszłego roku.
W poprzednich wyborach, które odbyły się w 2017 roku żadne ugrupowanie nie uzyskało samodzielnej większości. Partia Konserwatywna, która uzyskała 318 mandatów utworzyła rząd mniejszościowy.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła: BBC News, rp.pl, RMF FM