Błyskawiczna reakcja Romana Giertycha na wywiad z Kaczyńskim. Zadał jedno pytanie

Jeszcze nie został opublikowany w całości, a już wywołał burzę. Mowa o wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego dla tygodnika "Sieci", w którym prezes PiS odnosi się do opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą" taśm. Na publikację zareagował już mecenas Roman Giertych.

Roman Giertych reprezentuje Geralda Birgfellnera

Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki

Natalia Durman

10 lutego 2019, 09:22

Wywiad z Jarosławem Kaczyńskim ukaże się w poniedziałek, ale już w sobotę tygodnik "Sieci" opublikował w internecie jego fragmenty. Kaczyński nazywa taśmy "Wyborczej" manipulacją.

"Mam pytanie: czy w wywiadzie do 'Sieci' JK mówi, kiedy zapłaci mojemu klientowi?" - komentuje krótko Giertych na Twitterze.

Giertych reprezentuje Geralda Birgfellnera. To właśnie z nim Kaczyński rozmawia na nagraniach o budowie w Warszawie bliźniaczych wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna.

W czwartek "Gazeta Wyborcza" opublikowała jedną z faktur, które austriacki biznesmen miał wystawić spółce za poczynione przez siebie opracowania potrzebne do budowy 190-metrowych wież.

"Taśmy Kaczyńskiego". Nowy sondaż

Beata Mazurek z PiS przekonywała, że rachunek "nie jest podstawą do dokonania płatności, bo w niej nie wiadomo o co chodzi". - Taką fakturę każdy może wystawić każdemu - stwierdziła.

Na nagraniach słychać jednak jak prezes PiS deklarował zamiar uregulowania rachunków. - Jestem gotów w tym sądzie zeznać, że ta robota była robiona dla nas, znaczy dla Srebrnej - mówił Kaczyński.

Giertych wezwał w ubiegłym tygodniu spółkę Srebrna oraz Jarosława Kaczyńskiego do uregulowania należności wobec swojego klienta. Zapowiedział, że wystąpi przeciwko nim z powództwem cywilnym.