Bitwa na zachodnim Krymie. "Cele osiągnięte"
- W czwartek w godzinach porannych przeprowadziliśmy udaną operację desantową na okupowanym przez Rosję Krymie z udziałem sił lotnictwa i marynarki wojennej - ogłosił szef ukraińskiego wywiadu. W sieci pojawiły się fragmenty nagrań z desantu na najbardziej wysunięty na zachód punkt Krymu.
24.08.2023 | aktual.: 24.08.2023 15:51
- Operacja specjalna wciąż trwa, nie zdradzamy wszystkich szczegółów. Są straty wśród personelu wroga, (zniszczono) także jego zasoby (wojskowe). Weryfikujemy informacje dotyczące tych strat - oznajmił Jusow w rozmowie z ukraińskim nadawcą Suspilne.
Bitwa na Krymie. Wywiad publikuje nagrania
Doniesienia o "bitwie" na Krymie potwierdził portal Krym.Realii, czyli krymska filia Radia Swoboda. Jak powiadomiono, operację desantową przeprowadzono wcześnie rano w pobliżu miejscowości Majak na Półwyspie Tarchankuckim w zachodniej części Krymu.
"We wsi Majak znajduje się baza 3. pułku radiotechnicznego sił powietrznych Federacji Rosyjskiej. Na Półwyspie Tarchankuckim rozmieszczono również centrum radarowe - stacje radiolokacyjne Niebo-M i Kasta-2E2 wraz ze stanowiskami obrony przeciwlotniczej" - czytamy na kanale Krym.Realii na Telegramie.
W środę na okupowanym Krymie zniszczony został rosyjski kompleks S-400 - poinformował ukraiński wywiad. "W pobliżu wsi Oleniwka doszło do eksplozji, która zniszczyła rosyjski system rakiet przeciwlotniczych dalekiego i średniego zasięgu S-400 Triumf" - czytamy w komunikacie.
Zobacz także
S-400 Triumf to rosyjski system rakietowy czwartej generacji typu ziemia-powietrze, opracowany przez Centralne Biuro Konstrukcyjne Ałmaz-Antiej, stanowiący wersję rozwojową systemu S-300PMU.
Według ogólnodostępnych źródeł koszt jednego systemu w zależności od używanych rakiet waha się od 300 do 500 mln dolarów, choć niektóre źródła piszą nawet o kwocie ponad 1 mld dolarów.
Budanow zapowiada kolejne ataki
- Okupantów czekają na Krymie niespodzianki. Zobaczycie je w ciągu najbliższych dni - zapowiadał we wtorek szef HUR generał Kyryło Budanow.
Poczynając od sierpnia 2022 roku na Krymie niemal co kilka dni odnotowywane są wybuchy. W przypadku ukraińskich ataków przy pomocy dronów rosyjska okupacyjna administracja za każdym razem utrzymuje, że jest to jakoby efekt działań obrony przeciwlotniczej lub skutecznego niszczenia nadlatujących bezzałogowców.
Władze w Kijowie otwarcie przyznają się do części spośród tych operacji. Na początku sierpnia sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksij Daniłow potwierdził, że przedstawiciele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) brali udział w atakach na Most Krymski w październiku ubiegłego roku i w lipcu 2023 roku.
Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Ukraina i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
źródło: PAP