Uderzyli w Krym. Kompleks S-400 to już złom

Na okupowanym Krymie zniszczony został rosyjski kompleks S-400 - poinformował właśnie ukraiński wywiad. "W pobliżu wsi Oleniwka doszło do eksplozji, która zniszczyła rosyjski system rakiet przeciwlotniczych dalekiego i średniego zasięgu S-400 Triumf" - czytamy w komunikacie.

.Uderzyli w Krym. Kompleks S-400 to już złom
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Mateusz Czmiel

Jak dodano, w wyniku eksplozji instalacja i zainstalowane na niej rakiety oraz personel uległy "całkowitemu zniszczeniu". "Biorąc pod uwagę ograniczoną liczbę takich kompleksów w arsenale wroga, jest to bolesny cios w system obrony powietrznej okupantów, który będzie miał poważny wpływ na dalsze wydarzenia na okupowanym Krymie" - czytamy.

Kompleks rakietowy wysadzony w powietrze

Pierwsze doniesienia o eksplozji pojawiły się chwilę po godz. 10 czasu polskiego. Początkowo rosyjskie kanały Telegramu informowały, że uszkodzony został kompleks Bastion - przybrzeżny system rakietowy z rakietą przeciwokrętową P-800 "Onyx" / "Yakhont".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Atak na rosyjską bazę lotniczą. USA pokazały zdjęcia satelitarne

Rosyjskie władze wciąż nie skomentowały ataku na okupowany półwysep.

S-400 Triumf to rosyjski system rakietowy czwartej generacji typu ziemia-powietrze, opracowany przez Centralne Biuro Konstrukcyjne Ałmaz-Antiej, stanowiący wersję rozwojową systemu S-300PMU.

S-400 w porównaniu z pozostałymi systemami z rodziny S-300 ma znacznie większe możliwości. Według źródeł rosyjskich może jednocześnie namierzać i naprowadzać rakiety na sześć celów znajdujących się w odległości nawet 400 km.

Zdaniem zachodnioeuropejskich ekspertów system S-400 i modele poprzedzające nie są zdolne do pokonania bariery narzuconej przez zjawisko horyzontu radiolokacyjnego. Źródła rosyjskie twierdzą, S-400 ma być też zdolny zwalczać cele powietrzne, tj. samoloty, pociski manewrujące i rakietowe pociski balistyczne o zasięgu 3500 km, poruszające się z prędkością do 4,8 km/s.

Według ogólnodostępnych źródeł koszt jednego systemu w zależności od używanych rakiet waha się od 300 do 500 mln dolarów, choć niektóre źródła piszą nawet o kwocie ponad 1 mld dolarów.

Budanow zapowiada kolejne ataki

Ataki na Krym zapowiadał wczoraj szef wywiadu wojskowego Ukrainy generał Kyryło Budanow. Mówiąc o wyzwoleniu Krymu od rosyjskich najeźdźców, Budanow podkreślił, że na półwyspie jest wielu ludzi, którzy na to czekają.

- Musimy dać im pewność, że ich nadzieje nie są daremne. Dlatego powinniśmy organizować takie wydarzenia, jak platforma krymska, wydarzenia, powiedzmy, z ruchem oporu na tymczasowo okupowanych terytoriach. Po prostu zniszczyć okupantów na naszym Krymie. Co w zasadzie zobaczycie, a w ciągu najbliższych dni zobaczycie więcej - powiedział Budanow.

Wybrane dla Ciebie
Wróci obowiązkowy pobór? Wojskowy nie ma złudzeń
Wróci obowiązkowy pobór? Wojskowy nie ma złudzeń
Szokujące zeznania. 29-latka uciekła do sklepu
Szokujące zeznania. 29-latka uciekła do sklepu
Hołownia rezygnuje. Znamy szczegóły
Hołownia rezygnuje. Znamy szczegóły
"Miłej gimnastyki". Nawrocki odcina się Żurkowi
"Miłej gimnastyki". Nawrocki odcina się Żurkowi
Zełenski ostrzega przed planami Putina. "Szykują się do wielkiej wojny"
Zełenski ostrzega przed planami Putina. "Szykują się do wielkiej wojny"
Co dalej z Mentzenem? Kierwiński zapowiada
Co dalej z Mentzenem? Kierwiński zapowiada
Ogromne straty Rosji. Ukraińcy pokazali najnowsze dane
Ogromne straty Rosji. Ukraińcy pokazali najnowsze dane
Skomentował słowa Mentzena. Mówił o inwektywach w kierunku prezesa PiS
Skomentował słowa Mentzena. Mówił o inwektywach w kierunku prezesa PiS
Grzegorz Braun bez immunitetu. Europarlament zdecydował
Grzegorz Braun bez immunitetu. Europarlament zdecydował
Hołownia mówi wprost. "Musieliśmy iść na ustępstwa"
Hołownia mówi wprost. "Musieliśmy iść na ustępstwa"
Sprawa przeciwko Polsce dot. aborcji. ETPCz: "Naruszenie art. 8"
Sprawa przeciwko Polsce dot. aborcji. ETPCz: "Naruszenie art. 8"
Ziobro przesłuchany za granicą? Żurek: "To nie osoba podejrzewana decyduje"
Ziobro przesłuchany za granicą? Żurek: "To nie osoba podejrzewana decyduje"