Prezydent Chin nagle się wycofał. Zaskakujące wieści o Xi Jinpingu z RPA
Chiński prezydent Xi Jinping nieoczekiwanie zrezygnował z wygłoszenia przemówienia na szczycie krajów BRICS w Republice Południowej Afryki. Doprowadziło to do spekulacji, że przywódca mocarstwa może być chory.
Chiński przywódca przybył do Johannesburga na forum biznesowe BRICS. Jednak mimo osobistej obecności na szczycie, zwrócił się do swojego ministra handlu Wanga Wentao, by ten wygłosił jego przemówienie.
To niespotykane posunięcie wywołało spekulacje, że coś jest "nie tak", jednak raczej nie ma co liczyć na to, że chiński rząd przedstawi wyjaśnienia - piszą światowe media.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak w stronę USA
Przemówienie wygłoszone przez ministra wprowadziło na szczycie w Johannesburgu atmosferę konfrontacji. W słabo zawoalowanym ataku na Stany Zjednoczone Wang powiedział, że "jakiś kraj, mający obsesję na punkcie utrzymania swojej hegemonii, zrobił wszystko, co w jego mocy, aby sparaliżować rynki wschodzące i kraje rozwijające się".
Uwagi te stanowią kolejny element narastającego konfliktu między USA a Chinami - Xi już wcześniej obwiniał Zachód za trudności, z jakimi boryka się gospodarka jego kraju.
Bill Bishop, autor popularnego biuletynu Sinocism o sprawach chińskich, podkreślił, że w tym miesiącu Xi nie występował zbyt często publicznie. Stwierdził, że wydaje się to "trochę dziwne".
- Ta podjęta w ostatniej chwili decyzja o zrezygnowaniu z wystąpienia na forum biznesowym wygląda jeszcze dziwniej. Zatem w przypadku braku jakichkolwiek konkretnych informacji z ChRL (Chińskiej Republiki Ludowej) zaczną roznosić się plotki - stwierdził ekspert.