xi jinping

Ołeksij Arestowycz, były doradca prezydenta Ukrainy, ostrzega przed nowym podziałem świata tworzonym przez Trumpa, Putina i Xi Jinpinga. Według niego, spotkanie przywódców przypominać będzie konferencję w Jałcie.

Donald Trump zaprosił na swoją inaugurację prezydenta Chin, ale Xi Jinping nie ma zamiaru pojawić się w Waszyngtonie - donoszą zagraniczne media. "To teatr dyplomatyczny, nic więcej" - ocenia ekspert. Tymczasem rzeczniczka Trumpa twierdzi, że "światowi liderzy ustawiają się w kolejce, aby się z nim spotkać".

Władimir Putin nie otrzymał zaproszenia na planowaną na 20 stycznia inaugurację prezydentury Donalda Trumpa w USA - poinformował rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. W uroczystości ma za to wziąć udział chiński przywódca Xi Jinping.

Amerykańska telewizja CBS, powołując się na swoje źródła informuje, że Donald Trump miał zaprosić na swoją inaugurację przywódcę Chin Xi Jinpinga. Urzędnicy przygotowujący tę uroczystość starają się na nią zaprosić także innych zagranicznych dygnitarzy.

- Należy przestać dolewać oliwę do ognia w kontekście konfliktu ukraińskiego i zapobiec angażowaniu się w niego krajów trzecich - stwierdził prezydent Chin Xi Jinping podczas spotkania przywódców krajów BRICS. Dodał, że Chiny, Brazylia i kraje Globalnego Południa utworzyły grupę "przyjaciół pokoju", której celem jest "zjednoczenie wielkich głosów na rzecz pokoju".

W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla "Wall Street Journal" Donald Trump stwierdził, że Xi Jinping nie zdecyduje się na blokadę Tajwanu, ponieważ "mnie szanuje i wie, że jestem k**** szalony". Były prezydent USA twierdził również, że groził Władimirowi Putinowi uderzeniem na Moskwę, gdyby ten najechał Ukrainę.

- Czy Andrzej Duda będzie bardziej skuteczny w przekonywaniu Chin niż inni przywódcy? Szanse pewnie ma takie, jak nasi piłkarze na Euro, co nie znaczy, że nie należy próbować - ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską Radosław Pyffel, ekspert do spraw Azji w Instytucie Sobieskiego. Jak dodaje, rozmowa z Xi Jinpingiem to "być może najważniejsze trzy godziny w całej prezydenturze Dudy".

Krytykowanie Andrzeja Dudy za pojechanie do Chin i spotkanie z Xi Jinpingiem oraz ambasadora Polski w Chinach za reklamowanie polskich produktów na chińskich platformach sprzedażowych zakrawa na absurd.

Pekin aktywnie zabiega o względy populistycznych ugrupowań w UE. Jeśli zyskają one siłę w nowym Parlamencie Europejskim, należy się liczyć ze wzrostem znaczenia głosów przyjaznych Chinom. Dla Polski nie jest to dobra wiadomość, bo Pekin aktywnie wspiera Rosję w wojnie w Ukrainie - pisze dr Alicja Bachulska, ekspertka ds. Chin European Council of Foreign Relations.

Xi Jinping i Władimir Putin podpisali oświadczenie "o pogłębieniu strategicznego partnerstwa między ich krajami". W dokumencie tym obie strony zarzuciły Stanom Zjednoczonym próby naruszania równowagi w sferze bezpieczeństwa na świecie.

- Trwa budowanie chińskiego przyczółku we wschodnio-południowej części Europy. I to oczywiście oddala trochę Węgry od serca Unii Europejskiej, ale Viktorowi Orbanowi już na tym nie zależy - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską dr Marcin Zaborowski, odnosząc się do wizyty Xi Jinpinga na Węgrzech.

- Mamy do czynienia z pewnym stale już odgrywanym rytuałem. Wszyscy przywódcy europejscy starają się wpływać na Chiny, by te wpłynęły na Rosję. Natomiast Chiny cały czas powtarzają, że są niezaangażowane w ten konflikt - mówi w rozmowie z WP Radosław Pyffel, odnosząc się do europejskich wizyt Xi Jinpinga w Europie.

Niemieckie media bez entuzjazmu oceniają wizytę Olafa Scholza u przywódcy Chin Xi Jinpinga.

Wołodymyr Zełenski odniósł się do wizyty Olafa Scholza w Pekinie. Prezydent Ukrainy, nawiązując do wypowiedzi kanclerza Niemiec, oznajmił, że "Chiny rzeczywiście mogą pomóc przywrócić sprawiedliwy pokój" w kraju.

Prezydent Chin Xi Jinping przez lata pozostawał lojalny wobec Władimira Putina. Jednak zachodnie sankcje najwyraźniej wystawiają stosunki gospodarcze na próbę - oceniają niemieckie media, wskazując, że "uzależnienie od Chin oznacza upadek Putina".

Prezydent USA Joe Biden odbył we wtorek rozmowę telefoniczną z przywódcą Chin Xi Jinpingiem - podał Biały Dom. Podczas rozmowy prezydent miał m.in. wyrazić rosnące zaniepokojenie wsparciem Pekinu dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego oraz działaniami przeciwko filipińskim statkom. Według zachodnich mediów, chiński przywódca określił obecną sytuację na Tajwanie jako "nieprzekraczalną czerwoną linię".

Powołując się na nieoficjalne źródła, amerykańska stacja NBC News podaje niespodziewane informacje. Podczas listopadowego szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku w San Francisco prezydent Chin, Xi Jinping, miał ostrzec Joe Bidena o swoich planach zagarnięcia Tajwanu.

Doniesienia serwisów informacyjnych codziennie dostarczają ogromnej porcji wiedzy o wydarzeniach w kraju i na świecie. Oto przegląd wiadomości z poniedziałku, z godzin porannych i popołudniowych.

Alaksandr Łukaszenka po raz drugi w 2023 roku wybiera się w podróż do Pekinu. Dyktator z Mińska ponownie ma się spotkać z Xi Jinpingiem. Do poprzedniego spotkania przywódców Białorusi i Chin doszło w marcu. Ich rozmowy w cztery oczy są dowodem pogłębiających się relacji obu państw.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden podczas rozmów z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem wyraził zdecydowane stanowisko na temat kontynuacji dostarczania broni dla Tajwanu. Informację tę przekazał rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, podczas czwartkowej konferencji prasowej. Kirby zasugerował również, że mimo iż Biden określił Xi jako "dyktatora", nie wpłynie to negatywnie na efekty spotkania liderów, które odbyło się w środę.