Zidentyfikowali ciało? Sensacyjne doniesienia po katastrofie

Wybuch bomby na pokładzie samolotu to jedna z wersji, którą śledczy biorą pod uwagę ws. szefa grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. Rosyjski kanał VchK-OGPU twierdzi także, że służby specjalne ścigają Artema Stiepanowa. To osobisty pilot Prigożyna i właściciel rozbitego odrzutowca, który ma mieć związek z eksplozją. Ten sam kanał poinformował, że w kostnicy zidentyfikowano ciało Prigożyna oraz Utkina.

Katastrofa samolotu Jewgienija Prigożyna
Katastrofa samolotu Jewgienija Prigożyna
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

VchK-OGPU (rosyjski kanał ze źródłami w służbach specjalnych Kremla) podaje, że w sprawie katastrofy samolotu Prigożyna "pojawił się pierwszy podejrzany".

"To osobisty pilot Prigożyna i były założyciel MNT Aero (właściciel rozbitego odrzutowca) Artem Stiepanow. Organy ścigania nie mogą go znaleźć. Miał dostęp do samolotu. Przed eksplozją wyjechał na Kamczatkę, gdzie 'zabłądził'. Stiepanow jest aktywnie poszukiwany przez organy ścigania, być może nie przebywa już na terenie Federacji Rosyjskiej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ciało Prigożyna i Utkina zidentyfikowane?

Ten sam kanał podał, że w kostnicy oficjalnie zidentyfikowano ciało Jewgienija Prigożyna. "Zidentyfikował go jeden z dowódców PKW Wagnera. Głównym dowodem był brak palca. Również drugi przywódca Wagnera, Dmitrij Utkin, został zidentyfikowany w kostnicy na podstawie wzrostu i tatuaży".

Przywódca najemników grupy Wagnera Jewgienij Prigożin w latach 80. w więzieniu stracił paliczek palca serdecznego lewej ręki.

Na te doniesienia błyskawicznie zareagował jeden z kanałów powiązanych z grupą Wagnera. "Wszystkie oświadczenia, które się pojawiały i pojawiają rzekomo ze strony dowódców grupy Wagnera, są fałszywe. Żaden z naszych dowódców publicznie i niepublicznie nic nie stwierdził" - czytamy w komunikacie.

Jedna z wersji: bomba w komorze podwozia

Jednocześnie kanały rosyjskie, które powołują się na raporty służb specjalnych Kremla oraz komisji zajmującej się badaniem wypadku podają, że jedną z wersji przyjętych w śledztwie jest "podłożenie bomby w komorze podwozia".

"Według wstępnych informacji, w obszarze podwozia doszło do eksplozji - w rezultacie skrzydło zostało oderwane od kadłuba, a szczątki uderzyły w stabilizator, z tego powodu odrzutowiec biznesowy zaczął gwałtownie się wznosić się, a następnie wpadł w korkociąg. W wyniku wybuchowego rozprężenia wszyscy na pokładzie natychmiast stracili przytomność, więc piloci nie mogli zgłosić sytuacji awaryjnej" - podają rosyjskie media.

Federalna Służba Bezpieczeństwa stała za katastrofą?

Frank Gardner, dziennikarz BBC zajmujący się bezpieczeństwem, napisał na Twitterze, powołując się na źródła w brytyjskiej armii, że za katastrofą lotniczą, w której miał zginąć założyciel grupy Wagnera, stoi rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa.

Zdaniem Gardnera najbardziej prawdopodobnym celem eliminacji Prigożyna było "wzmocnienie pozycji jego wrogów, ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu i szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych FR Walerego Gierasimowa".

O rzekomej eksplozji na pokładzie samolotu Prigożyna pisze także kanał Shot. "Eksplozja w trakcie lotu sprawiła, że tylna część samolotu spadła pięć kilometrów od kadłuba".

Zdaniem kanału Shot, obecnie pod uwagę śledczych brana jest wersja z ładunkiem wybuchowym w podwoziu. Na lotnisku Szeremietiewo wprowadzono specjalny rozkaz – wszyscy funkcjonariusze ochrony zostali ściągnięci do pracy, łącznie z tymi przebywającymi na urlopach.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie