Będzie kolejne spotkanie ws. Ukrainy. Duda porozmawia z Morawieckim
Kancelaria Prezydenta poinformowała, że w środę odbędzie się kolejna narada z udziałem Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministrów. Tematem przewodnim spotkania będzie napięta sytuacja wokół granic Ukrainy.
Narada ws. Ukrainy zostanie przeprowadzona w siedzibie Biura Bezpieczeństwa Narodowego. W środowych rozmowach wezmą udział m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, szef BBN Paweł Soloch i szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch - przekazała Polskiej Agencji Prasowej Kancelaria Prezydenta.
Poprzednie tego typu spotkanie odbyło się 24 stycznia. Uczestniczyli w nim wówczas także minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, szef MSWiA Michał Kamiński, wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk, szef KPRM Michał Dworczyk oraz szef Sztabu Generalnego gen. Rajmund Andrzejczak.
Omawiano m.in. kwestię pomocy dla Ukrainy. - To, co najistotniejsze w obecnej sytuacji, to przede wszystkim koordynacja sojusznicza, koordynacja z naszymi partnerami z UE, zdecydowana akcja międzynarodowa, pominąwszy nasze działania w wymiarze bilateralnym - powiedział w rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu szef BBN Paweł Soloch.
Zobacz też: Generał o działaniach wokół Ukrainy. "To ważniejsze niż 100 tysięcy obietnic"
Kaczyński mówi o Ukrainie: Putin podejmuje ogromne ryzyko
O możliwej inwazji Rosji na Ukrainę wypowiedział się w najnowszym wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. W jego ocenie "Władimir Putin podejmuje tutaj ogromne ryzyko, a Zachód, także i my, zostaje poddany bardzo trudnej próbie".
- Jeżeli tę próbę przegra, to oznacza otwarcie drogi do dalszej ekspansji rosyjskiej - dodał wicepremier ds. bezpieczeństwa, że ewentualny atak na państwo ukraińskie "to byłoby coś niesłychanie poważnego".
Kaczyński wskazał jednocześnie, że imperialne zapędy Rosji można powstrzymać. - Zachód ma na to siły, tylko musi wykazać determinację i pewien poziom odwagi, choć i rozwagi - stwierdził lider Zjednoczonej Prawicy. Dodał, że przypadku inwazji na Ukrainę do Polski " będą uciekali ludzie".
- Jaka ich będzie liczba? Trudno przewidzieć. Ciągle może być tak, że do tego nie dojdzie - powiedział prezes PiS Polskiej Agencji Prasowej.
Przeczytaj również: