Urzędnicy przelali miliony przez pomyłkę. Kuriozalne tłumaczenie
Wraca sprawa "willi plus" Przemysława Czarnka. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że minister edukacji i nauki nielegalnie przyznał 6 milionów złotych dotacji w ramach tego programu.
Dziennikarze TVN24 na początku roku opisali, jak pieniądze z funduszu ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka trafiały do organizacji związanych z politykami PiS. Program szybko został okrzyknięty mianem "willi plus" i znalazł się m.in. pod lupą NIK.
Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się rozdawanym przez ministerstwo edukacji i nauki dotacjom i stwierdziła, że Czarnek nielegalnie przyznał 6 milionów złotych. NIK dopatrzyła się "istotnych nieprawidłowości dotyczących udzielania dotacji" oraz "naruszenia zasady przejrzystości finansów publicznych" - relacjonuje portal stacji TVN24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według NIK Czarnek w konkursach grantowych rozdzielał pieniądze "nierzetelnie", organizacjom nieuprawnionym do udziału w konkursach, fundacjom, które nie miały doświadczenia, a także mimo konfliktu interesów i negatywnych ocen ekspertów, których sam powołał. "Jednej organizacji MEiN dwa razy wypłacił ponad 3 miliony złotych przez pomyłkę wywołaną… 'stresem urzędników'" - opisuje tvn24.pl.
"Przyznając dotacje, Minister naruszył zasadę równego traktowania wszystkich wnioskodawców i zaniechał obowiązkowej weryfikacji spełnienia wymogów formalnych" - oceniają kontrolerzy.
"Willa plus". 40 mln zł dotacji dla organizacji związanych z PiS
TVN24 ujawniło, jak kierowane przez Przemysława Czarnka Ministerstwo Edukacji i Nauki w ramach konkursów przyznawało 40 mln zł organizacjom zbliżonym do Prawa i Sprawiedliwości.
Wielomilionowe dotacje przeznaczane były na zakup nowych siedzib. Domy na warszawskim Mokotowie i Ursynowie, lokal w zabytkowej kamienicy oraz działka z dwoma stawami, własnym lasem i "domkiem pszczelarza" to tylko niektóre z 12 nieruchomości, których zakup z publicznych pieniędzy sfinansował organizacjom pozarządowym rząd PiS.
Czytaj też:
Źródło: tvn24.pl