Atak na magazyn ropy w Rosji. Nieoficjalnie: "Operacja HUR"
Atak dronów w obwodzie biełgorodzkim. Bezzałogowce uderzyły w skład ropy naftowej. Z nieoficjalnych doniesień medialnych wynika, że była to operacja ukraińskiego wywiadu.
05.03.2024 | aktual.: 05.03.2024 10:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do ataku na skład ropy w obwodzie białogrodzkim doszło we wtorek rano. O zdarzeniu poinformował m.in. gubernator Wiaczesław Gładkow.
Zaznaczył, że w rejonie gubkińskim "w wyniku wybuchu doszło do pożaru".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie władze podały, że nikt nie zginął i nie został ranny. W sieci pojawiły się nagrania i zdjęcia, na których udokumentowano potężne kłęby dymu i ogień na terenie magazynu.
Atak w Rosji. "Operacja HUR"
Portal Ukraińska Prawda poinformował, że za atakiem ma stać Główny Zarząd Wywiadu Wojskowego Ukrainy (HUR).
HUR podkreślił, że magazyny są przez Rosjan wykorzystywane "do celów wojskowych".
Zniszczony. Potężne uderzenie w rosyjski okręt przy okupowanym Krymie
W nocy z poniedziałku na wtorek ukraińskie drony morskie uderzyły w okręt rosyjskiej Floty Czarnomorskiej "Siergiej Kotow" w pobliżu okupowanego Kerczu.
Informację potwierdził ukraiński wywiad wojskowy. Jednostka została zniszczona. Na pokładzie znajdowało się ok. 80 osób - podał Kanał24.ua. Nie wiadomo, co stało się z załogą.
Czytaj więcej:
Źródło: Telegram/PAP/WP/Ukraińska Prawda