Wzmacniają obronę przeciwlotniczą. Rosjanie boją się o Krym? [RELACJA NA ŻYWO]
04.03.2024 | aktual.: 05.03.2024 21:14
Wtorek to 741. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Na tymczasowo okupowanym Krymie rosyjscy najeźdźcy zwiększają liczbę obrony przeciwlotniczej, w szczególności na lotnisku Dżankoj - pisze ruch partyzancki Atesz na Telegramie. "Po udanych atakach na lotnisko w Gwardyjsku okupanci zwiększają na Krymie liczbę sprzętu przeciwlotniczego. Liczą, że pomoże im to w obronie" - czytamy w raporcie. Do postu dołączono zdjęcia, na których widać rosyjski sprzęt. Wcześniej zauważono dwa rosyjskie systemy radarowe na lotnisku Belbek na tymczasowo okupowanym Krymie. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Międzynarodowy Trybunał Karny rozpoczął śledztwo w sprawie ataków Federacji Rosyjskiej na sektor energetyczny Ukrainy, wydano pierwsze nakazy aresztowania. Decyzję trybunału pozytywnie przyjął prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- - Zostaliśmy już ostrzeżeni o możliwości okrążenia Słowiańska i Łymana - mówił w telewizji Espreso kpt. Andrik Huk, neurochirurg z służb medycznych Burewskiej Brygady "Gwardii Ofensywnej".
- Ukraińskie drony morskie zniszczyły rosyjski okręt patrolowy projektu 22160 "Siergiej Kotow". Za atakiem na rosyjską jednostkę stoi "Grupa 13", czyli specjalna jednostka wywiadu wojskowego.
- Rosyjski "Rostech" odmówił wysłania na ukraiński front "ultranowoczesnego rosyjskiego czołgu T-14 'Armata'". Brytyjski wywiad przeanalizował oświadczenie szefa koncernu. "Jest bardzo prawdopodobne, że Rosjanie boją się utraty reputacji 'prestiżowej' maszyny" - piszą Brytyjczycy w ocenie wywiadowczej.
Według dyrektora rosyjskiego wywiadu zagranicznego (SVR), Siergieja Naryszkina, Aleksiej Nawalny zmarł z przyczyn naturalnych ale, jak mówił, "ludzie mają pewną cechę – prędzej czy później życie się kończy".
- To obrzydliwe, że na Zachodzie wokół trumny Nawalnego odbywają się tańce satanistyczne - mówił Naryszkin w programie propagandzisty Sołowjowa. - To jest niemoralne, haniebne i nieetyczne.
63-letni emerytowany podpułkownik wojsk lądowych USA David Slater został w sobotę aresztowany i usłyszał zarzuty przekazywania informacji niejawnych kobiecie poznanej na zagranicznym portalu randkowym - poinformował resort sprawiedliwości USA. Mężczyzna ujawniał tajne dane m.in. na temat rosyjskiego wojska.
Jak wynika z opublikowanego w poniedziałek aktu oskarżenia, Slater, obecnie cywilny pracownik Sił Powietrznych przydzielony do Dowództwa Strategicznego USA w bazie Offutt w Nebrasce, przekazywał informacje oznaczone jako "tajne" na prośbę kobiety poznanej na zagranicznym portalu randkowym od lutego do kwietnia 2022 r. Według śledczych, kobieta, podająca się za mieszkającą w Kijowie Ukrainkę "regularnie prosiła o wrażliwe, niepubliczne, dobrze chronione i niejawne informacje dotyczące obrony narodowej", do których Slater miał dostęp m.in. podczas briefingów na temat wojny na Ukrainie.
Ukraińskie wojsko zamieściło w mediach społecznościowych nagranie z akcji niszczenia rosyjskiego sprzętu. "Kolejnego porzuconego rosyjskiego czołgu T-80BVM nie da się naprawić. To zasługa ukraińskiego drona i tylko jednego granatu" - opisano wideo.
"Dziś chciałbym podziękować wszystkim naszym wojownikom i jednostkom, które przywracają bezpieczeństwo i kontrolę Ukrainy nad naszym niebem i Morzem Czarnym" - powiedział Wołodymyr Zełenski w opublikowanym nagraniu. "Ukraina udowodniła już swoje możliwości i siłę. Dowodem tego jest liczba zniszczonych rosyjskich samolotów, a także osiągnięcia naszych wojowników w walce z rosyjską flotą" - dodał.
Zadeklarował, że w Ukrainie "nie ma bezpiecznych przystani dla rosyjskich terrorystów".
Przychody Rosji ze sprzedaży ropy i gazu w lutym wzrosły o ponad 80 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym i przekroczyły 10 miliardów dolarów. Stało się tak dzięki wzrostowi cen rosyjskiej ropy pomimo zachodnich sankcji - informuje Bloomberg.
Rosyjskie wojska mają ogromną przewagę nad ukraińskimi pod względem bomb szybujących; podczas gdy samoloty agresora są w stanie zrzucić około stu takich bomb w ciągu doby, ukraińskie zaledwie kilka - zaalarmował amerykański magazyn "Forbes".
Myśliwce bombardujące Su-34, eskortowane przez Su-35, wykonują każdego dnia nawet ponad sto lotów bojowych i zrzucają bomby typu KAB (kierowane bomby lotnicze) na ukraińskie pozycje, oddalone nawet o 40 km. Najważniejszym celem tych działań jest ułatwienie przyszłych szturmów na te linie obrony rosyjskim wojskom lądowym - wyjaśnił "Forbes".
- Zostaliśmy już ostrzeżeni o możliwości okrążenia Słowiańska i Łymana - mówił w telewizji Espreso kpt. Andrik Huk, neurochirurg z służb medycznych Burewskiej Brygady "Gwardii Ofensywnej".
Huk relacjonował w telewizji Espreso, że Rosjanie mocno napierają na pozycje ukraińskiej armii w północnej części obwodu donieckiego. Dodał, że Rosjanie używają broni chemicznej przeciwko ukraińskiej armii.
Ukraińscy producenci dronów są już w stanie wyprodukować do 150 000 sztuk produktów miesięcznie, a do końca roku Ukraina może osiągnąć łącznie 2 miliony dronów - zapewniła wiceminister przemysłu strategicznego Ukrainy Hanna Gvozdar.
- Wszystkich uderzyło stwierdzenie prezydenta o możliwości wyprodukowania miliona dronów na Ukrainie i wiele osób z jakiegoś powodu w to nie uwierzyło. Zapewniam, że Ukraina przekroczyła już granicę miliona pod względem produkcji. I ja jestem pewna, że w tym roku osiągniemy nawet granicę 2 milionów - powiedział Hvozdiar. W sumie w tym sektorze uczestniczy około 200 krajowych firm, z czego prawie 60 zostało już objętych zamówieniem państwowym.
Administracja Władimira Putina potwierdziła, że zmobilizowani nie będą mogli wrócić do domu aż do zakończenia wojny z Ukrainą. Stwierdzono, że wydalanie zmobilizowanych "jest możliwe zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem, a także po ustaniu okoliczności stanowiących podstawę poboru obywateli do służby wojskowej".
Alarmy przeciwlotnicze we wschodniej Ukrainie. Siły Powietrzne ostrzegły o zagrożeniu atakami rakietowymi ze wschodu.
Żołnierze Państwowej Służby Granicznej Ukrainy zneutralizowali dziesięć wrogich dronów FPV w kierunku Zaporoża - przekazały służby w mediach społecznościowych. "Osiem z nich eksplodowało w powietrzu, dwa kolejne zostały umiejętnie podebrane przez obrońców bez detonacji, nie uszkadzając śmiercionośnego ładunku" - napisano.
Rosyjski "Rostech" odmówił wysłania na ukraiński front "ultranowoczesnego rosyjskiego czołgu T-14 'Armata'". Brytyjski wywiad przeanalizował oświadczenie szefa koncernu. "Jest bardzo prawdopodobne, że Rosjanie boją się utraty reputacji 'prestiżowej' maszyny" - piszą Brytyjczycy w ocenie wywiadowczej.
Nowy prezydent Węgier Tamas Sulyok, który we wtorek objął obowiązki głowy państwa, podpisał ratyfikację Szwecji do NATO. Węgry wyraziły zgodę na przyjęcie Szwecji jako ostatni kraj Sojuszu, choć rząd Viktora Orbana wielokrotnie zapewniał, że tak się nie stanie.
"Z zadowoleniem przyjmuję decyzję Międzynarodowego Trybunału Karnego o wydaniu nakazów aresztowania dowódców rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu i Floty Czarnomorskiej oskarżonych o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione podczas rosyjskiej kampanii bombardowań ukraińskiej ludności cywilnej i infrastruktury krytycznej w latach 2022 i 2023" - napisał w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski.
"Każdy rosyjski dowódca, który wydaje rozkazy uderzeń na ukraińską ludność cywilną i infrastrukturę krytyczną, musi wiedzieć, że sprawiedliwości stanie się zadość. Każdy sprawca takich przestępstw musi wiedzieć, że zostanie pociągnięty do odpowiedzialności" - dodał ukraiński prezydent.
II Izba Przygotowawcza uważa, że obaj podejrzani są odpowiedzialni za ataki rakietowe na infrastrukturę elektroenergetyczną Ukrainy w określonym terminie, przeprowadzone przez podległe im siły.
Kobylash i Sokołow są podejrzani o popełnienie zbrodni wojennych, polegających na atakach na obiekty cywilne, wyrządzeniu nadmiernych przypadkowych szkód na ludności cywilnej lub uszkodzeniu obiektów cywilnych, a także zbrodni przeciw ludzkości, polegających na popełnianiu czynów nieludzkich.
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakazy aresztowania dowódców rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu (Serhij Kobylash) i Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej (Wiktor Sokołow) w ramach śledztwa w sprawie potencjalnych rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie popełnionych w okresie od października 2022 do marca 2023 roku.
Obydwa nakazy aresztowania zostały wydane na podstawie wniosków prokuratury.
Wygląda na to, że w Rosji na dobre powróciło myślenie imperialne - ocenia Rusłan Szoszyn dziennikarz związany z "Rzeczpospolitą" wczorajsze wystąpienie Miedwiediewa. Ukrainę, jak w czasach carskich, Miedwiediew nazywał "Małorosją" i nie ukrywał, że dla niego to państwo już nie istnieje.
- Terytoria po obu brzegach Dniepru stanowią integralną część strategicznych historycznych granic Rosji – przemawiał, stojąc przed mapą rozczłonkowanego państwa ukraińskiego. Do czerwonej (rosyjskiej) strefy zaliczył wschodnią i centralną część kraju łącznie z Odessą, Charkowem i Zaporożem. Ukraińcom pozostawił jedynie obwód kijowski, a całą zachodnią część "podzielił" pomiędzy Polskę, Rumunię i Węgry - analizuje dla "Rz".
Błąd jednej osoby umożliwił przechwycenie przez Rosję rozmowy wysokich rangą niemieckich wojskowych na temat rakiet Taurus – poinformował we wtorek w Berlinie minister obrony Boris Pistorius (SPD), powołując się na wstępne ustalenia w sprawie.
Jak wyjaśnił Pistorius, podsłuchanie rozmowy czterech osób było możliwe przez nieostrożność jednej z nich. Połączyła się ona z Singapuru poprzez niezabezpieczoną linię, prawdopodobnie telefon komórkowy lub sieć WLAN. Pistorius wykluczył możliwość, że w rozmowie mógł uczestniczyć niezauważony rosyjski szpieg.
Na pokładzie rosyjskiego patrolowca Siergiej Kotow, zatopionego przez ukraińskie wojska, zginęło siedmiu marynarzy, a sześciu zostało rannych; siły wroga zdołały ewakuować 52 żołnierzy - oznajmił we wtorek ukraiński wywiad wojskowy (HUR) w komentarzu dla agencji Interfax-Ukraina.
Wcześniej we wtorek HUR oficjalnie potwierdził zatopienie rosyjskiego okrętu, który został zaatakowany dronami morskimi w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej, pomiędzy okupowanym Krymem i Krajem Krasnodarskim w Rosji. O ataku powiadomiły uprzednio ukraińskie media, powołując się na źródła w wywiadzie.
Po raz kolejny została dziś ostrzelana jedna z dzielnic Chersonia. Na miejscu ratownicy pomogli mężczyźnie, który został uwięziony we własnym domu.