Andrzej Duda o Bronisławie Komorowskim: dzieli Polskę na racjonalną i radykalną
- Bronisław Komorowski mówi, że jest prezydentem wszystkich Polaków, a sam dzieli Polskę na racjonalną i radykalną - powiedział Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta. Jak dodał
"Komorowski z góry założył, że będzie prezydentem wspierającym antyspołeczne działania rządu". - Symbolem "prorodzinnej" polityki Bronisława Komorowskiego jest jego zgoda na podwyżkę VAT na artykuły dla dzieci z 8 do 23 proc. - zaznaczał Duda, wskazując kilkukrotnie na dziecięce śpioszki.
15.04.2015 | aktual.: 15.04.2015 17:50
Andrzej Duda spotkał się z dziennikarzami na konferencji, która była odpowiedzią na przedstawione przez Bronisława Komorowskiego podsumowanie jego 5-letniej prezydentury.
Jak mówił Duda, "Donald Tusk przewidywał, że Bronisław Komorowski będzie zaklepywał wszystko, co chce rząd". - Z góry przewidział, że prezydent to będzie ktoś bezwolny - powiedział kandydat PiS.
- Jeżeli Komorowski jest "prezydentem zgody", to czemu dzieli naród na Polskę radykalną i Polskę racjonalną? - pytał.
Andrzej Duda odniósł się także do aktywności prospołecznej Bronisława Komorowskiego. Jak stwierdził, "gdyby prezydent rozumiał to, że jest wybrany przez naród, to pierwszy by zaprotestował ws. podwyższenia wieku emerytalnego".
- Czy wysyłanie na siłę do szkoły sześciolatków, to było działanie prospołeczne? Czy obniżanie wieku szkolnego pomimo protestów albo podwyższanie wieku emerytalnego pomimo protestów, to jest polityka dialogu? - pytał.
- Symbolem "prorodzinnej" polityki Bronisława Komorowskiego jest jego zgoda na podwyżkę VAT na artykuły dla dzieci z 8 do 23 proc. - zaznaczał Duda.
Podkreślał milczenie obecnego prezydenta, gdy likwidowano kolejne gałęzie przemysłu.
- Proszę zapytać Polaków, czy czują się bezpieczniej po pięciu latach prezydentury Bronisława Komorowskiego. Proszę zapytać Polaków, co pan prezydent mówił o Rosji kilka lat temu, o poprawie stosunków z Rosją, że jest ona państwem nam przyjaznym - zwracał się do dziennikarzy.
- Prezydent Komorowski po katastrofie smoleńskiej mówił, że państwo zdało egzamin i wręczył awans generalski ówczesnemu szefowi BOR Marianowi Janickiemu. Proszę powiedzieć, za co była ta nominacja? - mówił Duda.
Dzisiaj w Polsce jest potrzebna nowa prezydentura, ponieważ nie mam wątpliwości, że prezydent Bronisław Komorowski nie realizował w ciągu ostatnich 5 lat mandatu prezydenta, trudno to nazwać służbą dla społeczeństwa i stabilną prezydenturą - zaznaczał kandydat PiS na prezydenta.
W środę w Pałacu Prezydenckim ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski podsumował dorobek swej pierwszej kadencji. Mówił m.in., że swoją prezydenturę oparł na pięciu priorytetach: bezpieczeństwo, rodzina, konkurencyjna gospodarka, dobre prawo i nowoczesny patriotyzm. Zapowiedział też, że wśród propozycji na przyszłą kadencję znajdzie się m.in.: wprowadzenie karty młodego przedsiębiorcy, by ułatwić młodym ludziom zakładanie i prowadzenie firmy.
Bronisław Komorowski po pięciu latach prezydentury jest liderem rankingów zaufania oraz przedwyborczych sondaży. Niektóre dają mu nawet zwycięstwo w pierwszej turze. W ostatnim badaniu Millward Brown dla Faktów TVN kandydat PO może liczyć na 45 proc. głosów. Jego największego rywala Andrzeja Dudę z PiS popiera 28 proc. ankietowanych.