PolitykaAndrzej Duda dla "Bild": Za Kaczyńskich stosunki polsko-niemieckie były lepsze, niż się mówiło

Andrzej Duda dla "Bild": Za Kaczyńskich stosunki polsko-niemieckie były lepsze, niż się mówiło

- Stosunki polsko-niemieckie zawsze były w rzeczywistości lepsze niż przedstawiały to mainstreamowe media, nawet za kadencji Lecha Kaczyńskiego - stwierdził prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild". Zapewnił jednocześnie, że zależy mu na utrzymaniu dobrych stosunków z Niemcami, a Polska będzie aktywniej angażować się w politykę europejską.

Natalia Durman

26.08.2015 | aktual.: 26.08.2015 12:33

"Bild" przypomniał, że stosunki polsko-niemieckie doświadczyły ostatniego "zlodowacenia", kiedy w Polsce rządzili właśnie Kaczyńscy. Na pytanie, czy sytuacja taka może się powtórzyć, Duda odpowiedział, że "dobrze pamięta tamten okres i wiele spraw wyostrzyły i wysunęły wtedy na pierwszy plan media". - Sytuacja między Berlinem, a Warszawą była lepsza, niż się o niej opowiadało - dodał.

W rozmowie z dziennikiem, Duda stwierdził, że Niemcy nie muszą spodziewać z jego strony rewolucji, raczej kilku korekt. - Niemcy są naszym największym i najważniejszym sąsiadem, gospodarczo i politycznie. Nasz związek jest bardzo dobry, i chciałbym, by taki pozostał - podkreślił.

Stwierdził także, że jest realistą w tym temacie. - Jesteśmy sąsiadami i doceniamy siebie. Tego respektu nie można jednak mierzyć na gruncie militarnym i gospodarczym. Chodzi o to, by dwie strony rozumiały i akceptowały uzasadnione interesy partnera - podkreślił.

Zapowiedział, że Polska będzie dbała o to, aby jej głos był słyszalny w Europie, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa na wschodzie kontynentu.

O postawie Merkel wobec Putina

Zapytany czy Angela Merkel postępuje wystarczająco energicznie z Władimirem Putinem odpowiedział, że kanclerz Merkel reprezentuje w Europie bardzo mocną postawę wobec Rosji. - Mam nadzieję, że cała Europa będzie wspierać tę determinację. Tylko wtedy możemy dojść do konkretnych rezultatów - dodał.

Na pytanie, jakie to rezultaty, Duda stwierdził, że powinno być nimi "nie tylko zamrożenie, ale zakończenie konfliktu". - Rosja złamała prawo międzynarodowe. Nie możemy tego po prostu zignorować. Musimy nalegać na przywrócenie status quo - zaznaczył. Jego zdaniem, Krym powinien zostać oddany Ukrainie.

Według Dudy, Merkel narzuca dobry kierunek w tym temacie, ale nacisk na Kreml musi być jeszcze silniejszy.

Na pytanie o wejście Ukrainy do NATO i UE, Duda powiedział, że "generalnie" trzeba zintegrować Ukrainę, choć obecnie ten temat nie znajduje się na agendzie. - Najpierw potrzebny jest trwały pokój i stabilne warunki - zaznaczył.

Prezydent podkreślił jednocześnie, że Polska życzy sobie silniejszej obecności NATO w regionie. Stwierdził, że potrzebne są trwałe rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo.

Przypomniał, że pierwsze decyzje zostały podjęte w zeszłym roku na szczycie Sojuszu w Newport. - Potrzebne są dalsze trwałe rozwiązania, które w rzeczywisty sposób zwiększą gwarancje bezpieczeństwa - powiedział Duda.

Dramat polskiego społeczeństwa

Pytany o politykę krajową, ocenił, że emigracja młodych Polaków jest jednym z największych dramatów polskiego społeczeństwa, dlatego trzeba stworzyć im warunki do powrotu.

Nawiązując do przyczyn swojego zwycięstwa, Duda wytknął rządowi i swojemu poprzednikowi (Bronisławowi Komorowskiemu), że mówili, iż "sprawy idą do przodu, gospodarka kwitnie, a dobrobyt rośnie", lecz obywatele nie odczuwali (tej poprawy).

- Tysiące ludzi, z którymi rozmawiałem podczas kampanii wyborczej, mówiło, że czują się zepchnięci na bok, ponieważ nie znaleźli się po stronie zwycięzców - tłumaczył Duda.

- Stopa bezrobocia jest za wysoka. Ludzie nie mają pracy, albo mają zajęcia śmieciowe, z których nie można wyżyć - dodał. Mianem "dramatu dla polskiego społeczeństwa" określił wyjazdy Polaków za granicę w poszukiwaniu pracy.

Redakcja zapowiedziała, że w czwartek ukaże się druga część wywiadu, dotycząca problemu uchodźców.

"Bild" to niemiecka gazeta codzienna o charakterze sensacyjnym w formacie tabloidu. Pierwsze wydanie gazety ukazało się 24 czerwca 1952 roku. Jest najlepiej sprzedającą się gazetą w Europie i siedemnastą na świecie pod względem nakładu, który średnio wynosi ponad 3 mln 300 tys. egzemplarzy.

W "Politico" o "większej aktywności Polski"

W ubiegłotygodniowej rozmowie z "Politico Europe" prezydent Duda również mówił o potrzebie zwiększenia aktywności Polski w polityce zagranicznej. Tłumaczył, że głównie na tym ma polegać zapowiadana przez niego korekta działań Warszawy na arenie międzynarodowej.

Zaznaczył, że zwiększenie aktywności Polski ma przejawiać się w ramach Europy Środkowo-Wschodniej, Unii Europejskiej, NATO, a także w postaci szerszej współpracy z Polonią i Polakami za granicą. Mówił, że Warszawa powinna na arenie międzynarodowej częściej prezentować polski punkt widzenia.

Zapowiedział, że będzie rozmawiał z niemieckimi przywódcami w sprawie zwiększenia obecności NATO w Polsce. Przyznał jednak, że z przekazów medialnych wynika, że Berlin ma w tej sprawie bardzo sceptyczne stanowisko.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (699)