Andrzej Duda dla 300polityka: "Nieprzemyślane zachowania szkodzą dobrej zmianie"

Andrzej Duda dla 300polityka: "Nieprzemyślane zachowania szkodzą dobrej zmianie"

Andrzej Duda dla 300polityka: "Nieprzemyślane zachowania szkodzą dobrej zmianie"
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk
Piotr Barejka
06.08.2017 11:20, aktualizacja: 06.08.2017 11:43

Prezydent skomentował sytuację w PiS oraz ostatnie wydarzenia w kraju. Poinformował, kiedy ostatni raz spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim i spekulował, co może czekać PiS, jeżeli nie uda się załagodzić podziałów.

Andrzej Duda udzielił wywiadu dla portalu 300polityka z okazji drugiej rocznicy swojego zaprzysiężenia na prezydenta.

Nieprzemyślane zachowania dzielą PiS

- Z pewnością pewne nieprzemyślane zachowania, dzielące w szczególności środowisko Prawa i Sprawiedliwości, szkodzą całemu projektowi dobrej zmiany - mówił prezydent w wywiadzie. - Myślę, że wszelkie tego typu przejawy zachowań, również te, nazwijmy je ambicjonalne, powinny być tłumione z zalążku - dodał.

Gdy Andrzej Duda zawetował dwa z trzech projektów ustaw, zaiskrzyło pomiędzy nim a ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. Ziobro mówił o prezydencie, że może on zostać "grabarzem dobrej zmiany".

Rozmowa z prezesem "jakiś czas temu"

Prezydent Andrzej Duda, zapytany kiedy ostatni raz rozmawiał z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, powiedział, że ostatnio "nie było okazji do bezpośrednich rozmów", a z prezesem spotkał się "już jakiś czas temu".

- Pozostajemy w kontakcie i kanały komunikacyjne są otwarte, a jeśli sprawy państwa będą tego wymagały, to z pewnością do spotkania i bezpośredniej rozmowy dojdzie - zaznaczył Duda.

Politycy PiS, zaskoczeni wetami prezydenta, wiele godzin naradzali się w siedzibie partii. Na spotkaniu z prezesem Kaczyńskim w budynku przy Nowogorodzkiej pojawili się wtedy najważniejsi działacze PiS, na czele z Beatą Szydło, Jarosławem Gowinem i Zbigniewem Ziobro.

Rozwiązanie sporu, utrata władzy albo podział

Jeżeli nie uda się rozwiązać problematycznych kwestii dzielących rządzącą partię, Andrzej Duda przewiduje dla PiS dwa scenariusze. Albo utrata władzy, jak w roku 2007, albo podział jak w roku 2011.

- Jestem głęboko przekonany, że gdy przyjdzie czas spokojnej refleksji nad tym, co się wydarzyło, będziemy potrafili wyciągnąć wnioski na temat tego, kto był w tej debacie stroną działającą na rzecz podziału i sporu, a kto dbał o porządek instytucjonalny w państwie i ład ustrojowy - stwierdził prezydent Andrzej Duda.

"Drugie dno" w rozmowie z Macronem

Andrzej Duda komentował również swoje spotkanie z prezydentem Francji. Poinformował, że dyskutowali o zmianach w polskim sądownictwie, jednak głównym punktem rozmowy była kwestia współpracy gospodarczej. Zaznaczył również, że rozmowy z zagranicznymi partnerami są bardzo istotne teraz, gdy "osoby niechętne zmianom w Polsce", rozpowszechniają "fałszywe informacje na nasz temat".

- Komentatorów politycznych, zwłaszcza bliższych prawicy, proszę by w każdej takiej rozmowie nie doszukiwali się jakiegoś drugiego dna - zaapelował prezydent.

Prace nad reformą sądownictwa trwają

Prezydent poinformował, że trwają pracę nad ustawami o KRS i Sądzie Najwyższym, jednak w tej chwili nie może ujawnić żadnych szczegółów. - To niezwykle ważne akty i ich przygotowanie wymaga spokoju - podkreślił Duda.

Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta, informował, że prezydent osobiście pracuje nad projektami ustaw.

Prezydent przyjrzy się dekoncentracji mediów

Prezydent na sam koniec skomentował kwestię dekoncentracji mediów. Podkreślił, że "pochyli się nad tą ustawą ze szczególną uwagą".

- Mam nadzieję, że dobra idea zostanie przekuta na dobre rozwiązania legislacyjne z pożytkiem dla Polski, niezależności mediów od nacisków biznesu i polityki oraz medialnego pluralizmu - podsumował Andrzej Duda.

Będzie kandydował na następną kadencję?

Andrzej Duda mówił, że kieruje się "wartościami", a nie "kryterium kolejnej kadencji". Zapowiedział, że będzie ponownie ubiegał się o urząd prezydenta, jeżeli tego będą chcieli obywatele, a jego kandydatura "będzie miała poparcie ludzi". Odniósł się w ten sposób do pytania, czy uzależnia start w kolejnych wyborach od poparcia PiS.

Podziały w społeczeństwie "porażką dwóch lat rządów"

-Chciałbym, aby społeczeństwo polskie nie było tak podzielone - odpowiedział prezydent zapytany o największą porażkę dwóch lat rządów.

Zaapelował, by osoby z przeciwnych stron sceny politycznej "patrzyły na siebie z szacunkiem i tolerancją".

źródło: 300polityka.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (889)
Zobacz także