Analitycy, politycy, samorządowcy o propozycjach Millera
Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller potwierdził w środę skład przyszłego rządu po ewentualnych wygranych przez Sojusz wyborach, co spotkało się z natychmiastowym odzewem ze strony polityków i analityków.
19.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według lidera Platformy Obywatelskiej Andrzeja Olechowskiego koalicja SLD-UP postąpiła słusznie ujawniając nazwiska osób, które miałyby kierować najważniejszymi resortami w nowym rządzie. Dziwię się, że w rządzie, który ma być oszczędny ma być aż dwóch wicepremierów - podkreślał Olechowski. My generalnie uważamy, że rząd SLD nie będzie dobrym rządem - zaznaczył.
Według niego Marek Belka, który ma objąć kierownictwo w Ministerstwie Finansów jest niewątpliwie człowiekiem, który skłania do dobrych oczekiwań. Pod warunkiem jednak, że pozostanie ekonomistą, a nie stanie się zbytnio politykiem. Odnosząc się do kandydatury Marka Pola, wyraził duże wątpliwości co do programu UP.
Olechowski zaznaczył, że Włodzimierz Cimoszewicz ma doświadczenie w sprawach międzynarodowych. Mogę wyrazić tylko taką wątpliwość, że Cimoszewicz wydawał mi się w swoich działaniach człowiekiem dość mocno zwracającym uwagę na sprawy ideologiczne. Zdaniem Olechowskiego Janik i Szmajdziński mają doświadczenie i zaprezentowali wystarczającą równowagę w swoim zachowaniu i w swoich pomysłach.
Zapowiedź powierzenia funkcji ministra finansów i wicepremiera Markowi Belce powinna uspokoić rynek, który jednak będzie nadal czekał na skutki zapowiadanej przez Belkę reformy finansów publicznych - uważają analitycy w Londynie.
Alastair Ryan z UBS Warburg i Paul Kinghorn z banku HSBC powiedzieli, że nominacja nie jest zaskoczeniem, a Belka ma sprawdzony dorobek z czasów poprzedniego rządu SLD z 1997 roku. Sądzą, że priorytetem nowego rządu SLD będzie budżet, a najpilniejszym zadaniem przedstawienie projektu na 2002 rok przewidującego ograniczenie deficytu do 40 mld zł.
Ryan z UBSW nazywa nominację Belki zapowiedzianą we wtorek przez lidera SLD Leszka Millera uspokajającą dla rynku i umiarkowanie pozytywną.
Kinghorn z HSBC spodziewa się, że Belka będzie miał szerokie uprawnienia w kształtowaniu polityki gospodarczej, a nie tylko fiskalnej. Do jego mocnych stron zalicza to, że ma dobrą pozycję u prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
To dobra kandydatura - tak Stanisław Głowacki (AWS), szef sejmowej komisji obrony ocenia zapowiedź szefa SLD Leszka Millera, że ministrem obrony w przyszłym rządzie zostanie Jerzy Szmajdziński.
Dodał, że współpraca ze Szmajdzińskim w komisji obrony była prawidłowa, a bezpieczeństwo było zawsze sprawą ponadpartyjną. Objęcie przez Szmajdzińskiego teki ministra, nie zagraża, zdaniem Głowackiego, realizacji 6-letniego programu modernizacji polskich sił zbrojnych.
Wśród kadry panuje opinia, że to dobry kandydat, który wykazuje większą, niż dotychczasowe kierownictwo troskę o kadrę, zwłaszcza odprawianą w wyniku reformy sił zbrojnych. Zawodowi wojskowi są zdania, że Szmajdziński ma dobre rozeznanie w sprawach obronności - powiedział pragnący zachować anonimowość oficer centralnych instytucji MON.
Krzysztof Janik jest odpowiednim kandydatem na ministra spraw wewnętrznych i administracji - uważają Marek Nawara, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich.
Jestem przekonany, że Janik jest bardzo dobrze przygotowany do współpracy z samorządami. Jeżeli chodzi o administrację, głównie samorządową, to wiem, że zna i rozumie samorząd - powiedział Andrzej Porawski.
Zdaniem Marka Nawary Janik rozumie sprawy samorządowe, gdyż zajmował się nimi m.in. jako wiceprzewodniczący sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.
Zdaniem prezesa PSL Jarosława Kalinowskiego możliwość objęcia stanowiska ministra finansów przez prof. Marka Belkę oznacza olbrzymie niebezpieczeństwo kontynuowania po wyborach dotychczasowej polityki finansowej i gospodarczej.
Widzę duże, olbrzymie niebezpieczeństwo kontynuowania w generalnych sprawach, polityki realizowanej dotychczas, a to źle wróży naszej gospodarce i nie wróży dobrze całemu społeczeństwu - dodał. (an, and)