Aleksiej Nawalny otruty. Mateusz Morawiecki ostro o Rosji: mamy do czynienia z wrogim reżimem

"Gruzja 2008. Krym i Donbas od 2014. MH17. Salisbury 2018. Berlin 2019. Aleksiej Nawalny 2020. Ile pobudek potrzebujemy, aby w końcu zorientować się, że mamy do czynienia z wrogim reżimem? Dialog, partnerstwo, kompromis - to im obce słowa. Czas wyciągnąć wnioski" - napisał w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki. Wiadomość została zamieszczona w języku angielskim. Tak zdecydowana i ostra wypowiedź bardzo rzadko zdarza się w języku dyplomacji.

Premier w ostrym tonie uderza w Moskwę. Na początek przypomina o ataku Rosji na Gruzję 12 lat temu i wojnie w Osetii Południowej. Następnie wypomina Rosjanom inne konflikty z kolejnym sąsiadem - Ukrainą. Chodzi o aneksję Krymu i wojnę w Donbasie z udziałem prorosyjskich separatystów.

Przeczytaj: Aleksiej Nawalny. Mateusz Morawiecki o sytuacji rosyjskiego opozycjonisty

Szef rządu wymienia też zestrzelenie samolotu Boeing 777 linii Malaysia Airlines, który leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Kolejnym elementem jest otrucie byłego agenta rosyjskiego wywiadu Sergieja Skripala i jego córki. Morawiecki wspomina też o morderstwie Czeczena z gruzińskim paszportem, którego zabójstwo w stolicy Niemiec mogły zlecić rosyjskie służby.

Ostatnim kamyczkiem do ogródka jest sprawa Aleksieja Nawalnego. Niemiecki rząd poinformował, że rosyjski opozycjonista został otruty "środkiem chemicznym z grupy nowiczok". RFN potępił to działanie i domaga się wyjaśnień od Moskwy. Z kolei Rosja poinformowała, że wciąż czeka na odpowiedź Niemiec ws. "pytań prokuratury krajowej dotyczących leczenia, diagnozy i wyników badań Nawalnego".