Alarm na lotnisku w Hamburgu. Cały czas trwa operacja

Policyjna akcja w porcie lotniczym w Niemczech. Uzbrojony mężczyzna wtargnął na lotnisko w Hamburgu. Jak podaje "Bild", napastnik miał rzucić na płytę lotniska dwie butelki z łatwopalną substancją, oddać strzały w powietrze, a następnie zabarykadować się wraz z czteroletnią córką w swoim samochodzie na płycie lotniska. Trwa akcja służb.

.Alarm na lotnisku w Hamburgu. "Podpalił płytę lotniska, oddał strzały"
Źródło zdjęć: © Twitter
Mateusz Czmiel

Jak opisuje niemiecki "Bild", mężczyzna samochodem bez tablic rejestracyjnych staranował bariery zabezpieczające przy północnej bramie lotniska i dotarł na płytę postojową w sobotę około godziny 20.

Podpalił płytę lotniska, oddał strzały

Następnie 35-latek zatrzymał się na pasie startowym obok samolotu tureckich linii lotniczych. Z okna samochodu na płytę lotniska wyrzucił dwie płonące butelki. - Coś w rodzaju koktajlu Mołotowa - powiedział Thomas Gerbert, rzecznik policji federalnej.

Pożar szybko ugaszono, jednak ze względu na niebezpieczeństwo ponownego podpalenia strażacy przez jakiś czas polewali samochód wodą.

Policyjny kontyngent na lotnisku. Trwa akcja

Według "Bilda" mężczyzna przetrzymuje w swoim samochodzie czteroletnią córkę. Wcześniejsze doniesienia mówiły o dwójce dzieci.

"Krótko przed zauważeniem bandyty przez siły bezpieczeństwa na lotnisku, jego żona zaalarmowała policję i uprzedziła funkcjonariuszy, że jej mąż jedzie na lotnisko" - podaje niemiecki dziennik.

Policja przypuszcza, że przyczyną działań mężczyzny był spór o opiekę nad dzieckiem.

Z informacji dziennika wynika, że ​​mężczyzna kilka razy oddał strzały ze swojego pojazdu, a następnie zabarykadował się w aucie. "Nie doszło do żadnych uszkodzeń, a lotniskowa straż pożarna zdołała ugasić pożar" - czytamy. Policja już nawiązała z nim kontakt i prowadzi negocjacje.

Równolegle trwała ewakuacja pasażerów samolotu tureckich linii lotniczych, w pobliżu którego zatrzymał się mężczyzna. Podróżujący zostali przewiezieni do pobliskiego hotelu.

Ruch lotniczy w Hamburgu został całkowicie wstrzymany. Wszelki dostęp do terminali jest zablokowany. Na miejscu jest policyjny kontyngent wspomagany przez śmigłowiec.

Lotnisko w Hamburgu apeluje do podróżujących, aby nie przybywali na lotnisku. "Drogi dojazdowe są w dużej mierze zablokowane" - podano.

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
"Jesteśmy pewni". Apel papieża do światowych przywódców
"Jesteśmy pewni". Apel papieża do światowych przywódców
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Runął podwieszany w sufit. 1400 ewakuowanych w Toruniu
Runął podwieszany w sufit. 1400 ewakuowanych w Toruniu
Prezes PiS: Konfederacja pokazuje, kim naprawdę jest
Prezes PiS: Konfederacja pokazuje, kim naprawdę jest
Turysta spadł ze szlaku w Tatrach. Zginął na miejscu
Turysta spadł ze szlaku w Tatrach. Zginął na miejscu