Alarm bombowy w redakcji - za karykatury Mahometa?
Redakcję duńskiej gazety "Jyllands-Posten" w Aarhus ewakuowano wieczorem w reakcji na groźbę zamachu bombowego.
Był to drugi taki alarm w ciągu dwóch dni. Gazeta naraziła się na gniew świata muzułmańskiego, publikując karykatury proroka Mahometa.
Groźbę zamachu bombowego przekazał telefonicznie mężczyzna mówiący po angielsku. Według policji w Aarhus dzwonił z budki telefonicznej, znajdującej się w sąsiedztwie redakcji.
"Jyllands-Posten" we wrześniu ub.r. opublikował cykl artykułów poświęconych wolności słowa oraz 12 rysunków, przedstawiających najważniejszego proroka islamu. Na jednym z nich turban Mahometa był udrapowany na kształt bomby z przyczepionym palącym się lontem.
Dla muzułmanów przedstawienia oblicza proroka są niedopuszczalne, a karykatury są bluźnierstwem.