Agresywna opozycja uniemożliwi pracę rządu mniejszościowego
Jeśli nie będzie rządu większościowego, jedynym wyjściem są przedterminowe wybory; agresywna opozycja powoduje, że rząd mniejszościowy jest niemożliwy - zapowiedział premier Jarosław Kaczyński. Dodał: chyba, że ukształtuje się jakaś nowa większość. Już wiadomo, że LPR pozostanie w koalicji. Poinformował o tym poseł Krzysztof Bosak.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/andrzej-lepper-odwolany-6038700402090625g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/andrzej-lepper-odwolany-6038700402090625g )
Andrzej Lepper odwołany
Premier poinformował, że ma wszelkie przesłanki by sądzić, że odwołani ministrowie, Andrzej Lepper i Tomasz Lipiec są zamieszani w działalność przestępczą.
W przypadku wicepremiera Leppera, wbrew temu, co teraz mówi, nie chciał się podać od dymisji - powiedział premier. W świetle tych dokumentów, które widziałem, jasnym jest, że pan Lepper znajduje się w kręgu podejrzanych - dodał.
Nie jest to dla nas politycznie wygodne, to jest bardzo niewygodne, ale zasady są zasadami. Ja wyraźnie powiedziałem, że CBA będzie pilnować zaplecza rządu - dodał premier.
Jarosław Kaczyński dodał, że powrót Leppera do rządu możliwy pod warunkiem, że Samoobrona nie wyjdzie z koalicji, a prokuratura lub sąd uznają, że Lepper jest niewinny.
W wypadku pana Leppera, skądinąd także pana Lipca, są poważne przesłanki, żeby sądzić, że mogli być oni zamieszani w działalność o charakterze przestępczym - powiedział premier.
Zastrzegł, że nie ma rozstrzygających dowodów i nie do niego należy orzekanie jak było naprawdę.
Już wiadomo, że wariant zaproponowany przez premiera nie jest możliwy; prezydium Samoobrony podjęło decyzję o wyjściu z koalicji.
Premier, zapytany, kiedy mogłyby się odbyć przedterminowe wybory, odpowiedział, że pewnie na jesieni. Ale - jak dodał - to jest rzecz przedwczesna w tej chwili jeśli chodzi o rozważanie terminu. Państwo się zbyt spieszą. To są pierwsze godziny po podjętej decyzji - odpowiedział premier, pytany czy można się spodziewać wniosku o samorozwiązanie Sejmu.
Jak dodał szef rządu, o dymisji Andrzeja Leppera poinformował telefonicznie wicepremiera Romana Giertycha i będzie z nim jeszcze we wtorek rozmawiał. Już wiadomo, że LPR pozostanie w koalicji.
Najlepiej byłoby gdyby ci, którzy dotąd nas popierali zrozumieli, że w tej sytuacji nie mieliśmy żadnego wyjścia i że warto nas popierać w dalszym ciągu. Ale to już nie moja decyzja - dodał premier.