Afera hakerska. Maile Morawieckiego o Białorusi? "Polityczne złoto"
Ciąg dalszy afery mailowej. Do sieci trafił kolejny mail z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka. W treści wiadomości premier Mateusz Morawiecki miał komentować sytuację na Białorusi po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich. "Z całym szacunkiem dla walki Białorusinów, to też jest polityczne złoto dla nas" - czytamy.
Kolejne wiadomości po ataku hakerskim na skrzynkę szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka dotyczą sytuacji na Białorusi i tego, jak rząd może na niej skorzystać. Adresatami maili szefa rządu mieli być m.in. Piotr Mueller, wiceszef MSZ Paweł Jabłoński i Michał Dworczyk. Premier Mateusz Morawiecki podczas wymiany mailowej miał zwracać uwagę na różne aspekty białoruskiego kryzysu, co do których chciał pozyskać pogłębioną analizę.
Wśród interesujących rzekomo Morawieckiego tematów znalazły się m.in. udział Rosji w białoruskich wyborach, zaplecze polityczne Swiatłany Cichanouskiej, stanowisko USA wobec sytuacji na Białorusi i opinia polskich służb specjalnych.
Afera mailowa. Morawiecki o "politycznym złocie"
W innej wiadomości premier miał wskazać, w jaki sposób rząd może skorzystać na kryzysie za wschodnią granicą. "Z całym szacunkiem dla walki Białorusinów, to też jest polityczne złoto dla nas" - brzmi jedno ze zdań. Morawiecki miał zaproponować, by do Polski na "miniszczyt" przyjechał ówczesny sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Poza nim w szczycie udział wzięliby przedstawiciele m.in. Grupy Wyszehradzkiej. "To by było wow" - stwierdza szef rządu.
Ponadto Morawiecki miał sugerować, że sytuację można by również wykorzystać do osłabienia opozycji i Donalda Tuska, którzy zdaniem premiera byli "bezradni". Co więcej, kryzys na Białorusi mógłby zdaniem polityka przykryć spory z obozem Zbigniewa Ziobry (w sierpniu zeszłego roku toczyła się gorąca dyskusja wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, której tematem był unijny mechanizm praworządności). Jak wynika z opublikowanych w sieci wiadomości, Morawiecki stwierdzić miał również, że sytuacje można wykorzystać przeciwko krytykom polskiego rządu w UE.
Szef rządu miał także proponować stworzenie programu pomocowego dla Białorusi, który nazwać chciał "Plan premiera Mateusza Morawieckiego dla Białorusi". Miał on zawierać programy stypendialne dla białoruskich studentów, plany pomocowe dla niezależnych mediów na Białorusi oraz propozycje ułatwień dla Białorusinów chcących dostać się do Polski.
Czytaj też: