Afera mailowa. Tak obsadzili "Police"? Opublikowano rzekomy mail Brudzińskiego
Nie od dziś mówi się, że wiceprezes PiS Joachim Brudziński to postać, która ma spory wpływ na obsadę stanowisk w spółkach skarbu państwa. W czwartek serwis "Poufna Rozmowa" opublikował mail rzekomo przesłany z jego skrzynki, który świadczy o tym, że mógł on wpłynąć na ruchy personalne na szczytach kierownictwa w Zakładach Chemicznych "Police".
Joachim Brudziński to prominentny polityk PiS. Wywodzi się ze środowiska tzw. "Zakonu PC", czyli grupy "weteranów" z Porozumienia Centrum – pierwszej partii braci Kaczyńskich. W przeszłości piastował między innymi wicemarszałka Sejmu i szefa MSWiA, a teraz jest wiceprezesem PiS i posłem z ramienia tej partii w Parlamencie Europejskim.
"Cześć Joachim"
Nie jest tajemnicą, że Brudziński jest personą szczególnie wpływową w zachodniopomorskich strukturach partii – swoim "macierzystym" regionie. I właśnie tego świadectwem jest czwartkowa publikacja "Poufnej Rozmowy". Serwis – na którym w przeszłości pojawiały się też między innymi rzekome maile Michała Dworczyka, premiera Morawieckiego i jego współpracowników - opublikował pojedynczą wiadomość, mającą pochodzić ze skrzynki Joachima Brudzińskiego.
Ów rzekomy mail pojawia się w wątku zatytułowanym "CV Police" i wysłano go 20 marca 2016. Jego autorem jest jakoby Mariusz Różycki, przewodniczący Komitetu Terenowego w powiecie polickim. Czytamy w nim: "Cześć Joachim, Przesyłam 4 CV. Amonowicz i Mirowski to nasi członkowie. Chodyniecki i Panas związani z nami. Pozdrawiam, Mariusz".
Do wiadomości dodane były cztery życiorysy: Jerzego Amonowicza i Pawła Mirowskiego (członków PiS, czyli "naszych"), a także Andrzeja Chodynieckiego i Tomasza Panasa (też człowieka powiązanego z PiS; startował z list partii w wyborach samorządowych w zachodniopomorskim). Z pobieżnej lektury CV wynika, że w momencie wysłania rzekomego maila: Amonowicz i Panas pracowali w Zakładach Chemicznych "Police" jako kierownicy działów, natomiast Chodyniecki i Mirowski byli związani z nim w przeszłości. Ten ostatni był tam specjalistą ds. ochrony środowiska, zanim w 2009 roku zaangażował się w karierę samorządową - był między innymi zastępcą burmistrza Polic.
Podaj dalej
Joachim Brudziński do powyższego rzekomego maila nie dodał ani słowa, za to miał przesłać go dalej Tomasza Karusewicza. Ten ostatni uchodzi za zaufanego człowieka Brudzińskiego. Jak wynika z wpisu KRS, od początku marca 2016 r. zasiadł w zarządzie Grupy Azoty S.A, mającej pod sobą Zakłady Chemiczne "Police".
Rzekomy mail najprawdopodobniej przełożył się na kadrowe posunięcia w polickich zakładach.
CV nie trafiły do kosza?
Jerzy Amonowicz od lipca 2016 r. do dziś zasiada w zarządzie kombinatu.
Paweł Mirowski w latach 2016-18 pełnił funkcję Dyrektora Centrum Infrastruktury w Zakładach Chemicznych "Police". Obecnie jest zastępcą prezesa zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Tomasz Panas od kwietnia 2016 r. do maja 2021 r. był wiceprezesem zarządu polickich zakładów. Zdymisjonowano go w związku podejrzeniami o ujawnienie poufnych informacji spółki podmiotowi zewnętrznemu. Sprawę zresztą wykryło CBA.
Losów dalszej kariery Andrzeja Chodynieckiego nie udało nam się ustalić.
Natomiast wspomniany Tomasz Karusewicz zasiada w zarządzie TUW PZWU (Grupa PZU) i Agory.
Źródło: Poufna Rozmowa