Adwokatura: rzecznik chce "dyscyplinarki" dla mec. Rafała Rogalskiego
Rzecznik dyscyplinarny palestry wystąpił do stołecznej adwokatury o wszczęcie dochodzenia dyscyplinarnego wobec mec. Rafała Rogalskiego za wywiad prasowy, w którym miał złamać tajemnicę adwokacką. On sam zapewnia, że zasad nie złamał. Decyzja ma zapaść w środę. Z kolei Antoni Macierewicz już dziś odpowiedział mecenasowi Rogalskiemu. Podczas konferencji prasowej poseł Prawa i Sprawiedliwości przedstawił dokumenty, które mają przeczyć oskarżeniom byłego pełnomocnika Jarosława Kaczyńskiego. Rogalski twierdzi, że Antoni Macierewicz torpedował jego działania w sprawie śledztwa smoleńskiego.
07.05.2013 | aktual.: 07.05.2013 16:15
Podczas konferencji prasowej w sejmie Antoni Macierewicz przedstawił kopie dokumentów, które mają świadczyć o tym, że spotkanie miało się odbyć, ale z winy prokuratury je odwołano. Binienda pojawił się w sejmie w umówionym terminie, ale prokuratorzy nie pojawili się na nim. Słowa posła PiS-u potwierdził i inny mecenas Stefan Hambura. Dowody przedstawione przez Antoniego Macierewicza zaprzeczają wersji Rogalskiego, który twierdzi, że pomysł spotkania storpedował Antoni Macierewicz.
Czytaj także:
Mec. Rogalski: Stawiam na winę po stronie polskiej
Mec. Rogalski ws. usunięcia wpisu na twitterze: traktowałem go jako prywatny
Będzie "dyscyplinarka" dla Rogalskiego?
Naczelna Rada Adwokacka potwierdziła, że jej główny rzecznik dyscyplinarny mec. Ewa Krasowska wystąpiła do rzecznika dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie mec. Jacka Brydaka z wnioskiem o wszczęcie dochodzenia dyscyplinarnego wobec mec. Rogalskiego. Ma to związek z wywiadem, jakiego udzielił dziennikowi "Rzeczpospolita".
Jak podała NRA, mec. Krasowska podejrzewa, że mec. Rogalski udzielając tego wywiadu, w którym odnosił się do czasu, gdy był pełnomocnikiem Jarosława Kaczyńskiego w śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej, mógł naruszyć "zasady tajemnicy adwokackiej, a ta powinna obowiązywać wszystkich adwokatów bez względu na barwy i sympatie polityczne".
- Gdyby to polegało na prawdzie, to by było dla mnie niezrozumiałe - powiedział mec. Rogalski, który od dziennikarza dowiedział się o tym wniosku. - Znam przepisy prawa i kodeks etyki adwokackiej. Nie naruszyłem ani tajemnicy zawodowej, ani kodeksu karnego, w kontekście przepisów o ujawnieniu tajemnicy. Wszczynanie sprawy dyscyplinarnej przeciwko mnie byłoby dziwne i niezrozumiałe - zapewnił zarazem.
Pytany o tę sprawę rzecznik dyscyplinarny warszawskiej ORA mec. Brydak zapowiedział, że w środę zapozna się z pismem z Naczelnej Rady Adwokackiej. - I wtedy przeanalizuję tę sprawę i wydam decyzję - powiedział. Rzecznik może wszcząć dochodzenie lub też tego odmówić.
- Główni odpowiedzialni za katastrofę zginęli na pokładzie tupolewa. Stawiam na zasadniczą winę po stronie polskiej - mówił poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" mec. Rogalski. Wcześniej w medialnych wypowiedziach pełnomocnik Kaczyńskiego akcentował wątki możliwego wytworzenia w Smoleńsku sztucznej mgły, czy też rozpylenia nad lotniskiem helu. - Czuję się odpowiedzialny za wypowiedzi i wydarzenia, które nabrały znaczenia ideologicznego - powiedział "Rz".
NRA przypomniała, że jeszcze w sierpniu 2010 r. prezydium NRA wydało stanowisko w sprawie publicznych wypowiedzi adwokatów dotyczących postępowań, w których występują jako obrońcy albo pełnomocnicy. - Adwokaci powinni (...) unikać formułowania niemerytorycznych ocen dotyczących prowadzonych postępowań i publicznego prezentowania wniosków, które wykraczają poza rzeczową potrzebę. W żadnym wypadku nie wolno adwokatom traktować zainteresowania opinii publicznej niektórymi postępowaniami jako okazji do promowania własnej osoby lub własnych osobistych poglądów - czytamy w tym dokumencie.
Kodeks etyki adwokackiej stanowi m.in, że adwokat zobowiązany jest "zachować w tajemnicy oraz zabezpieczyć przed ujawnieniem lub niepożądanym wykorzystaniem wszystko, o czym dowiedział się w związku z wykonywaniem obowiązków zawodowych". "Tajemnicą objęte są nadto wszystkie wiadomości, notatki i dokumenty dotyczące sprawy uzyskane od klienta oraz innych osób, niezależnie od miejsca, w którym się znajdują" (...). "Obowiązek przestrzegania tajemnicy zawodowej jest nieograniczony w czasie" - głoszą te zasady.
W innym punkcie stanowią one, że "adwokat nie ponosi odpowiedzialności za zgodność z prawdą faktów podanych mu przez klienta, powinien jednak zachować umiar w formułowaniu okoliczności drastycznych lub mało prawdopodobnych". Kolejny paragraf mówi: "Adwokat, mając zagwarantowaną przy wykonywaniu czynności zawodowych wolność słowa, powinien zachować umiar, współmierność i oględność w wypowiedziach, zarówno wobec sądu i organów państwowych, jak wobec dziennikarzy i przedstawicieli mediów, tak aby nie uchybić zasadzie godności zawodu".
Zarazem w kodeksie tym zapisano, że adwokat powinien "unikać publicznego demonstrowania swego osobistego stosunku do klienta, osób bliskich klientowi oraz innych osób uczestniczących w postępowaniu", a także, że w kontaktach z mediami adwokat "powinien unikać przyjmowania roli rzecznika prasowego swojego klienta, lecz powinien się kierować merytoryczną potrzebą odpowiedzi na zarzuty wobec klienta publikowane w mediach, przedstawiające w ocenie adwokata sprawę jednostronnie, wybiórczo lub tendencyjnie".