Absurdalne oskarżenia Łukaszenki. "Ukraińcy porzucili słowiańską tożsamość"
Alaksandr Łukaszenka po raz kolejny wypowiedział absurdalne słowa pod adresem Ukraińców. Tym razem przywódca Białorusi oskarżył tamtejszych polityków o "porzucenie słowiańskiej tożsamości".
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie i białoruskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej.
- Bez względu na to, jak bardzo historia została dziś odwrócona do góry nogami, straciliśmy Ukrainę na długo przed rozpoczęciem operacji specjalnej (propagandowe hasło Rosji, którego używa zamiast właściwego, czyli "wojna w Ukrainie" - red.). Wtedy, gdy jej politycy porzucili słowiańską tożsamość. A nam cudem udało się sprowadzić na tę scenę Ukraińców, nawet tych, którzy od dawna mieszkają w innych krajach - miał powiedzieć Alaksandr Łukaszenka na Międzynarodowym Festiwalu Sztuk "Słowiański Bazar" w Witebsku. To właśnie tam wyraził nadzieję, że Ukraińcy "wrócą do swojej słowiańskiej rodziny".
Łukaszenka oskarża NATO
Przywódca Białorusi stwierdził ponadto, że w relacjach między krajami najważniejsze są "przyjaźń, zaufanie i szczerość". - Nie mogliśmy sobie nawet wyobrazić, że przyjazna nam Jugosławia zniknie z mapy politycznej, że przestrzeń poradziecka pogrąży się w szeregu konfliktów zbrojnych, a blok NATO, blok wojskowy, rozszerzy się na wschód, rozrzucając Słowian po różnych stronach barykad - stwierdził jednocześnie.
Dodatkowo przekonywał, że "słowiańska dusza wszystko przetrwa, a idee dobra, pokoju i sprawiedliwości znowu zwyciężą".
Źródło: interia.pl, ria.ru
Czytaj też: