Abp Gądecki przeciw wyświęcaniu kobiet w ramach niemieckiej "drogi synodalnej"
Arcybiskup Stanisław Gądecki wystosował oficjalny list do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec bp. Georga Bätzinga. Odnosi się w nim do tzw. niemieckiej drogi synodalnej, dokumentu, która zezwala m.in. na wyświęcanie kobiet na kapłanów.
22.02.2022 | aktual.: 22.02.2022 13:08
Mimo oburzenia, ostracyzmu i niepopularności Kościół katolicki nie może milczeć i zgadzać się na nieprawdziwą wizję człowieka, a tym bardziej jej błogosławić ani promować - napisał przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki w liście do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec bp. Georga Bätzinga ws. niemieckiej "drogi synodalnej".
Abp Gądecki w liście do bp. Bätzinga napisał, że "jedną z dzisiejszych pokus w Kościele jest nieustanne konfrontowanie nauczania Jezusa z aktualnym dorobkiem psychologii i nauk społecznych" – informuje Polska Agencja Prasowa. Zwrócił też uwagę, że "pokusa 'unowocześnienia' w szczególny sposób dotyczy sfery tożsamości seksualnej". "Zapomina się jednak, że stan wiedzy naukowej zmienia się często, i to niekiedy w sposób bardzo diametralny, np. za sprawą zmiany paradygmatu", wskazując jako przykład naukowe teorie rasizmu czy eugeniki.
Święcenia dla kobiet? "Nie powinniśmy ulegać naciskom świata"
Polski duchowny odniósł się też do przegłosowanego na początku lutego dokumentu, który zezwala kobietom na święcenia kapłańskie.
"Będąc wiernym nauczaniu Kościoła nie powinniśmy ulegać naciskom świata ani poddawać się wzorcom dominującej kultury, gdyż może to prowadzić do moralnego i duchowego zepsucia. Wystrzegajmy się powtarzania utartych sloganów i standardowych żądań typu: zniesienie celibatu, kapłaństwo kobiet, komunia dla rozwiedzionych czy błogosławieństwo związków jednopłciowych" – napisał hierarcha.
Przypomniał, że kwestia święcenia kobiet "została definitywnie rozstrzygnięta przez św. Jana Pawła II". "Kościół nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom oraz że orzeczenie to powinno być przez wszystkich wiernych Kościoła uznane za ostateczne" - wskazał przewodniczący KEP powołując się na Ordinatio Sacerdotalis.
Arcybiskup odniósł się także do przegłosowanego dokumentu roboczego pt. "Życie w udanych związkach", który, jak zaznaczył "popiera błędną i gorszącą praktykę błogosławieństwa związków jednopłciowych oraz podejmuje próbę zmiany nauczania Kościoła na temat grzechu czynów homoseksualnych".
"Mimo oburzenia, ostracyzmu i niepopularności Kościół katolicki – wierny prawdzie Ewangelii, a jednocześnie powodowany miłością do każdego człowieka – nie może milczeć i zgadzać się na tę nieprawdziwą wizję człowieka, a tym bardziej jej błogosławić ani promować" – zaznaczył przewodniczący Episkopatu Polski.
Czytaj też: Kryzys na Ukrainie. Zełenski rozmawiał z Bidenem
Stwierdził, że "współczesny kryzys Kościoła w Europie jest przede wszystkim kryzysem wiary". "Kryzys wiary jest jedną z przyczyn, dla których Kościół doświadcza trudności, gdy chodzi o głoszenie jasnej doktryny teologicznej i moralnej" – napisał abp Gądecki. "Autorytet papieża i biskupów najbardziej potrzebny jest wówczas, gdy Kościół przeżywa trudny czas i gdy poddawany jest presji, aby odstąpić od nauczania Jezusa" – zauważył.