"Złodzieje". Strategiczna działka pod CPK sprzedana
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi tuż przed oddaniem władzy przez PiS wydało zgodę na sprzedaż 160 hektarów ziemi wiceprezesowi prywatnej firmy. Działka jest kluczowa w projekcie budowy CPK. Informacje ujawnione przez Wirtualną Polskę wywołały lawinę komentarzy. "Złodzieje" - grzmi Janusz Kaczmarek, były minister w rządzie PiS.
Działka, należąca wcześniej do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), została sprzedana za 22,8 mln zł Piotrowi Wielgomasowi, wiceprezesowi firmy przetwórczej Dawtona, która dzierżawiła ją od 2008 r. - wskazuje Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski, który opisał transakcję.
Władze CPK do ostatniej chwili próbowały ją powstrzymać. Działka, przeznaczona dziś pod uprawę rolną, wkrótce zmieni swoje przeznaczenie. Mają powstać na niej tory szybkiej kolei do lotniska oraz magazyny, punkty usługowe, a także mieszkania.
Dzięki transakcji wartość działki wzrośnie nawet kilkunastokrotnie. Sprzedano ją za 22,8 mln złotych. Niebawem może być warta nawet 400 mln - czytamy.
Słowa Kaczyńskiego wywołały poruszenie. Polityk PiS odbija piłeczkę
"Złodzieje"
Tekst wywołał szerokie poruszenie w sieci. Wśród komentujących doniesienia dziennikarza Wirtualnej Polski znalazł się m.in. Janusz Kaczmarek. "Złodzieje" - napisał były szef MSWiA w rządzie PiS.
"Jest też dobra informacja. Skoro zrobiono wała na działce, to być może w okolicy jednak jakieś CPK powstanie" - pisze Piotr Maciążek.
"Jak myślicie, co się takiego stało, że ekspresem załatwili sprawę? 1 grudnia 2023 r. funkcjonariusze PiS sprzedali działkę kluczową dla CPK Zamieszani: Ministerstwo Rolnictwa, Ministerstwo Infrastruktury, Wody Polskie, KOWR. Załatwili to w kilka miesięcy, choć normalnie trwa to lata. Dziś nikt nic nie pamięta. Dwa lata ukrywali prawdę" - pisze poseł Polski 2050 Mirosław Suchoń.
"#TakdlaRozwoju, no chyba, że akurat rządzą, to wtedy #TAKdlaUkładów" - pisze natomiast Jan Szyszko - wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
"CPK. Jak PiS przehandlowało kluczową dla CPK działkę. Chodzi o miliony. Tędy miały biec tory KDP. Kto na tym zarobił? "'był zajęty głównie prowadzeniem kampanii wyborczej do Sejmu (#KlamstwaTuska, #LiniaZdradyTuska, #KonkretyPiS to przykładowe hashtagi(…)'" - wskazuje reporter TVN24 Bertold Kittel.
"To jest afera CPK! Tak bardzo PIS zależało na tej inwestycji, że oddając władzę sprzedawało za bezcen kluczowe działki" - grzmi Michał Janczura z Wirtualnej Polski.
Zareagował także Maciej Naskręt, związany z publicznymi mediami za czasów rządów PiS. "Przez lata PiS grzmiał, że Centralny Port Komunikacyjny to "strategiczna inwestycja narodowa", a okazało się, że tuż przed utratą władzy państwową ziemię pod tory i miasteczko przy lotnisku sprzedano… prywatnemu biznesmenowi z branży spożywczej. 160 hektarów za 22 miliony, a dziś warte nawet kilkanaście razy więcej. Tory jeszcze nie powstały, ale interesy już tak. CPK miało łączyć Polskę - wygląda na to, że połączyło politykę z prywatnym zyskiem" - wskazał.
Na jego wpis zareagował przedstawiciel PiS ds. CPK, poseł Marcin Horała z Gdyni, który stanął w obronie działań CPK. "Chyba warto jednak nie gubić z widoku, że CPK zadziałało dobrze do końca próbując zablokować sprzedaż działki. Problem nie był w CPK" - twierdzi Horała.
Polityk PiS nie odniósł się jednak do działań Roberta Telusa.
W kolejnym wpisie Horała odniósł się szerzej do sprawy - ponownie jednak zabrakło odniesienia do działań Roberta Telusa.