6-miesięczny chłopiec zmarł po przeterminowanej szczepionce. Nowe informacje w sprawie
Tragedia w Gąsawie w województwie kujawsko-pomorskim. 6-miesięczny Gabriel zmarł po tym, jak wystąpił u niego niepożądany odczyn poszczepienny (NOP). Ustalono, że szczepionka, którą przyjęło dziecko, była przeterminowana o kilka tygodni. - Zabezpieczono w przychodni cztery niewykorzystane dawki - mówi dla Wirtualnej Polski rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Na tak wczesnym etapie śledczy nie chcą zdradzać, o jaką szczepionkę chodzi, aby - jak podkreślają - nie wywołać niepotrzebnej paniki. Jak ustaliliśmy, jej pierwszą dawkę malutki Gabryś przyjął w lipcu. Wówczas wszystko było w porządku. Dopiero po drugiej dawce szczepionki - przyjętej we wrześniu w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Gąsawie - dziecko zaczęło źle się czuć.
- Doszło do niepożądanego odczynu poszczepiennego. Chłopiec trafił najpierw do szpitala w Żninie, a następnie - z uwagi na piorunujący przebieg - do szpitala w Bydgoszczy, gdzie po kilku dniach zmarł - mówi dla Wirtualnej Polski prok. Agnieszka Adamska-Okońca, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Dawka szczepionki była przeterminowana
Szpital zawiadomił sanepid, a ten 10 października prokuraturę. Kontrola inspekcji wykryła, że podana we wrześniu 6-miesięcznemu dziecku szczepionka była przeterminowana. Jak mówi dla WP rzecznik bydgoskiej prokuratury, termin jej przydatności minął kilka tygodni wcześniej.
Odkrycie w autobusie. Kierowca miał specjalne skrytki
Sanepid wycofał z obrotu preparat - pozostałe w lodówce przychodni w Gąsawie 4 niewykorzystane dawki szczepionki zostały zabezpieczone i trafią do badań.
- Najważniejsze dla prokuratury było, aby wyeliminować z obrotu podejrzane preparaty. Sanepid musi się przyjrzeć partii - tłumaczy prokurator Adamska-Okońca.
Śledczy ze Żnina zabezpieczyli też dokumentację medyczną dziecka i przesłuchują świadków.
Postępowanie zostało wszczęte w kierunku narażenia niemowlaka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. W tym tygodniu ma odbyć się sekcja zwłok chłopca, która wskaże bezpośrednią przyczynę zgonu oraz jaki wpływ miało przyjęcie przeterminowanej dawki szczepionki.
Na ten moment śledczy nie planują docierać do innych osób zaszczepionych przeterminowanym preparatem. Niewykluczone jednak, że prokurator podejmie taką decyzję w toku dalszych czynności, jeśli pojawią się doniesienia o niepokojących objawach u innych pacjentów.