18-letni Marokańczyk podejrzewany o terroryzm uniewinniony
Holenderski sąd uniewinnił pochodzącego z marokańskiej rodziny 18-letniego Samira Azzouza, którego podejrzewano o planowanie zamachów terrorystycznych na różne strategiczne obiekty w Holandii. Sąd nakazał zwolnienie go z więzienia.
Azzouza skazano wcześniej na trzy miesiące pozbawienia wolności za nielegalne posiadanie broni. Zostanie on jednak zwolniony, ponieważ spędził w areszcie już 10 miesięcy.
Od czerwca 2004 roku mężczyzna był pod policyjnym nadzorem. Podczas śledztwa policja znalazła w jego domu broń śrutową, magazynki, tłumik do broni automatycznej, noktowizor, kamizelkę kuloodporną, a także szczegółowe mapy budynku parlamentu Holandii, siedziby holenderskich służb wywiadowczych, lotniska Schiphol w Amsterdamie oraz reaktora nuklearnego.
Był tam też rękopis, którego autor wyrażał nadzieję, iż jego nowonarodzona córka przyłączy się do prowadzonej przez islamskich ekstremistów walki. Eksperci przypuszczają, że napisał go właśnie Azzouz.
W ubiegłym miesiącu oskarżyciel domagał się skazania Marokańczyka na 7 lat pozbawienia wolności i 12 lat pozbawienia prawa wyborczego.
Prokurator twierdził, że Azzouz jest muzułmańskim ekstremistą, gotowym poświęcić życie za islam, a także, że może on być powiązany z członkami terrorystycznej organizacji znanej jako Siatka Hofstad, odpowiedzialnej za śmierć holenderskiego reżysera Theo van Gogha, zastrzelonego w listopadzie 2004 roku.
Jednak obrońca Azzouza wykazał, iż dowody prokuratury są wątłe, a znalezione w domu jego klienta materiały, w żaden sposób nie mogłyby zostać użyte do spowodowania eksplozji.
Po śmierci reżysera Theo van Gogha w listopadzie 2004 roku w Holandii doszło do rozruchów na tle religijnym. Podpalono wówczas kilka meczetów. W tym samym czasie holenderska policja przeprowadziła akcję przeciwko powiązanym z organizacjami terrorystycznymi muzułmańskim działaczom.
W 16-milionowej Holandii mieszka około miliona muzułmanów, w większości pochodzących z Turcji i Maroka.