13‑latka z Danii porwana i zgwałcona. "27 godzin koszmaru"
13-latka z Danii została porwana, a później wielokrotnie zgwałcona. Nastolatka o imieniu Filippa zniknęła w sobotę, gdy pomagała przy dystrybucji gazet.
18.04.2023 11:35
Nagłe zaginięcie nastolatki wywołało ogromne poruszenia wśród mieszkańców duńskiej wyspy Zelandia. Kiedy w sobotnie popołudnie 13-letnia dziewczyna nie wróciła do domu, a jej rower, torba i telefon zostały znalezione przy drodze, rodzice zaalarmowali służby.
Zobacz także
Natychmiast rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą. Miejscowa policja zaapelowała do mieszkańców okolic o przesyłanie nagrań wideo ze swoich samochodów. Funkcjonariusze liczyli na jak najszybsze rozwiązanie sprawy, dlatego do akcji poszukiwawczej włączono wielu policjantów, którzy sprawdzali każdy trop. Wykorzystano również drony i śmigłowiec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
24 godziny później policja w końcu namierzyła Filippę i jej porywacza w domu położonym niecałe pół godziny jazdy od Kirkerup. 32-letni mężczyzna, aby zmylić śledczych, miał przetrzymywać uprowadzoną dziewczynkę w dwóch różnych miejscach.
W poniedziałek miejscowy sąd aresztował podejrzanego, ale prokuratura informuje, że w porwanie 13-letniej Filippie może być zamieszana jeszcze jedna osoba, która wciąż przebywa na wolności. Jak informuje niemiecki "Bild", zatrzymany 32-letni mężczyzna, który oskarżony jest o porwanie i kilkukrotny gwałt przyznał się do "części przestępstw".
"Nie mam słów na to, co zrobiono Filippie. Tylko potwór mógł zrobić coś takiego dziecku" - mówiła w wywiadzie dla duńskiej gazety "Ekstra Bladet" matka dziewczynki. Na Facebooku podziękowała ona policji oraz wszystkim, którzy pomogli w poszukiwaniach jej córki. "27 godzin koszmaru dobiegło końca i moja ukochana Filippa jest w domu. Moje modlitwy zostały wysłuchane i Filippa ma się dobrze. My w całej rodzinie zostaliśmy mocno dotknięci, ale walczymy razem".