13,5 mln zł na Polską Fundację Narodową. Brejza ujawnia gigantyczne przelewy
Senator Krzysztof Brejza (KO) zwrócił się do Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych z pytaniem o kwoty, jakimi ta państwowa spółka wspiera Polską Fundację Narodową. Z nadesłanej w środę odpowiedzi wynika, że PWPW od lat regularnie dokłada się do budżetu PFN. Łącznie przekazała już 13,5 miliona złotych.
27.07.2023 | aktual.: 27.07.2023 07:36
Wniosek o informację w tej sprawie Brejza złożył 13 lipca. W środę umieścił na Twitterze skan pisma, jakie otrzymał.
W dokumencie datowanym na 26 lipca Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych przedstawiła zestawienie przelewów wykonanych na konto PFN na przestrzeni ostatnich lat
Pierwszy przelew został wykonany w 2017 roku, rok po oficjalnym założeniu Polskiej Fundacji Narodowej. Wówczas na jej konto z PWPW trafiło 6 mln złotych (z czego 3 mln zł na Fundusz Założycielski, a 3 mln zł na działalność statutową).
W latach 2018-2022 do PFN z Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych trafiały stałe kwoty. Co roku przelewano po 1,5 mln złotych. Łącznie daje to 13,5 mln złotych przez pięć ostatnich lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Strzał na wiwat". Były minister drwi z Telusa
PWPW wydaje miliony na Polską Fundację Narodową
Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych to spółka Skarbu Państwa zajmująca się m.in. produkcją banknotów. Wytwarza też banderole, znaczki, ale też oficjalne dokumenty, takie jak dowody osobiste czy paszporty.
W 2016 roku PWPW znalazła się wśród kilkunastu państwowych spółek, które wspólnie założyły Polską Fundację Narodową i zobowiązały wspierać ją finansowo.
Misją PFN jest dbanie o dobry wizerunek Polski i promowanie go zagranicą, jednak w ostatnich latach jej działalność wielokrotnie była krytykowana.
Kontrowersje wywołał m.in. spot wyprodukowany przez PFN w 2020 roku. Z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście przygotowano akcję promującą prawdę historyczną o ofiarach II wojny światowej. Jedną z jej odsłon była konwersacja SMS-owa pomiędzy Adolfem Hitlerem i Józefem Stalinem.
Głośno było też o zakupie jachtu, który miał promować Polskę na morzach i oceanach, jednak na skutek awarii przez wiele miesięcy pozostawał w porcie.
Szeroko komentowane było ponadto wynajęcie przez PFN zewnętrznej agencji PR-owej.
Źródło: WP Wiadomości