Bosy 3‑latek na dworze. Niewiarygodne, co robiła matka
Skandaliczna sytuacja w Łodzi. Malutki chłopczyk chodził po dworze w samych bodach i pieluszce. Nie wiedział, gdzie jest ani gdzie znajduje się jego dom. Jego 3-miesięczny braciszek został pod opieką pijanej matki.
We wtorek (25 marca) przed godziną 14 policjanci z komendy w Łodzi zostali poinformowani, że ulicą Woronicza chodzi mały chłopiec. Kobieta, która napotkała na swojej drodze bose dziecko, zainteresowała się i natychmiast zadzwoniła na numer alarmowy 112.
Bosy chłopiec na dworze
- Mundurowi natychmiast pojechali na miejsce, gdzie zobaczyli stojącego boso na chodniku małego chłopca, który ubrany był jedynie w pieluszkę i body. Nie był on w stanie gestem ani słowem wskazać miejsca, gdzie mieszka - informuje aspirant Kamila Sowińska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Policjanci wezwali zespół ratownictwa medycznego, aby zbadał malca, i rozpoczęli poszukiwania rodziny zagubionego 3-latka. - Rozmowa z napotkanymi mieszkańcami doprowadziła ich do jednego z pobliskich lokali - dodaje aspirant Sowińska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ograniczenia sprzedaży alkoholu. "Jest silne lobby alkoholowe"
Gdy mundurowi weszli do wytypowanego mieszkania, zobaczyli dwie śpiące kobiety, od których wyczuwalna była silna woń alkoholu. Obok leżało 3-miesięczne dziecko.
29- i 26-latka miały ponad 2 promile alkoholu we krwi. Zarówno matka chłopców, jak i jej koleżanka od kieliszka, zostały zatrzymane.
Starszy z chłopców został przekazany pod opiekę rodzinie, natomiast młodszego przewieziono do szpitala. O sprawie poinformowany został sąd rodzinny, który zadecyduje o losie małoletnich. Czynności prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź- Bałuty.
Czytaj także:
Źródło: Policja