W czwartek na terenie gminy Dębowa Kłoda (woj. lubelskie) doszło do dramatycznego zdarzenia. Trzyletnie dziecko wpadło do przydomowej sadzawki. Chłopca zauważył sąsiad, który natychmiast podjął resuscytację.
Z 25 do 15 lat więzienia - łódzki sąd zmienił kwalifikację czynu i, co za tym idzie, wyrok ws. śmierci 3-letniego Nikodema. Społeczeństwo wskazuje - kara jest za niska, a minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiada już kasację. - Można się oburzać na zmianę kwalifikacji czynu - tłumaczy nam prof. Brunon Hołyst. Sam ocenia, że ta zmiana kwalifikacji właśnie jest kontrowersyjna.
Ukraińskie służby szukają sprawcy ostrzelania w niedzielę wieczorem w centrum Kijowa samochodu radnego Wiaczesława Sobolewa. Jego 3-letni syn Sasza zmarł w karetce wskutek ran postrzałowych.
Wielokrotnie uderzał w głowę i brzuch. Bił drewnianą miarką budowlaną. Gehenna 3-letniego Nikodema trwała od czerwca. Chłopiec zmarł we wtorek. Narzeczony Agnieszki S., Paweł K., usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. 28-letniej mamie chłopca również przedstawiono zarzuty. Jak się dowiedzieliśmy, w domu kobiety policja interweniowała już wcześniej, zanim związała się z Pawłem K.
W Przylesiu chłopczyk będący pod opieką rodziców niespodziewanie zjechał z chodnika wprost pod koła samochodu. Dziecko ma złamane nogi i miednicę. Do szpitala zostało zabrane przez helikopter LPR.
W Lublinie 3,5-latek skorzystał z nieuwagi matki. Podczas, gdy ona robiła zakupy, chłopiec wyszedł ze sklepu, by pojeździć autobusami. Gdy policja odnalazła małego podróżnika, 3-latek wytłumaczył, że lubi jeździć komunikacją miejską.
Bydgoski sąd skazał lekarza Marka M. na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata za nieumyślne spowodowanie śmierci 3-letniego chłopca. Do tego na rok zakazał mu wykonywania zawodu lekarza chirurga dziecięcego i zasądził grzywnę w wysokości 40 tysięcy złotych.