PolskaWotum zaufania dla rządu Donalda Tuska

Wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska

Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Donalda Tuska. Niespodzianek nie było: wniosek o wotum zaufania poparło 238 posłów, przeciw było 204, od głosu wstrzymało się 2. Koalicja PO i PSL naprawdę ma szansę zmienić Polskę i życie Polaków na lepsze - mówił tuż po głosowaniu Tusk.

Wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska
Źródło zdjęć: © PAP

24.11.2007 | aktual.: 24.11.2007 16:36

###Galeria
[

]( http://wiadomosci.wp.pl/wotum-zaufania-dla-rzadu-tuska-6038675124707969g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/wotum-zaufania-dla-rzadu-tuska-6038675124707969g )
Wotum zaufania dla rządu Tuska

"Pierwszy rząd, który przełamuje stereotypowe podziały"

To pierwsze, kluczowe z punktu widzenia przyszłości naszego przedsięwzięcia głosowanie pokazało w symboliczny sposób, że jesteśmy naprawdę gotowi do przejęcia pełnej odpowiedzialności za losy naszej ojczyzny - ocenił premier.

Wicepremier i szef koalicyjnego PSL uznał, że "wchodzimy w nowy czas, gdzie kłótnie zastąpi otwarty, szczery, czasem trudny dialog".

Jest to pierwszy rząd, który przełamuje stereotypowe podziały, bo różnymi drogami zaczynaliśmy w czasach "Solidarności", a doszliśmy do tej koalicji, idąc różnymi drogami politycznymi - mówił Pawlak. W jego ocenie, to "znak nowych czasów, gdzie kłótnie i konfrontację zastąpi otwarty, szczery, czasami trudny dialog".

Jak głosowali posłowie ws. wotum zaufania dla rządu Tuska

Za wyrażeniem wotum zaufania głosowało 206 posłów PO - wszyscy, którzy wzięli udział w głosowaniu. Nie głosowało troje posłów Platformy. Rząd poparł cały klub PSL - 31 posłów.

Przeciwko wotum zaufania dla gabinetu Tuska opowiedzieli się wszyscy posłowie PiS, którzy wzięli udział w głosowaniu - 159 osób. Nie głosowało pięcioro posłów PiS, w tym b. wicepremier Zyta Gilowska i b. minister zdrowia Zbigniew Religa. Rządu nie poparło także 45 posłów LiD - wszyscy biorący udział w głosowaniu.

Od głosu wstrzymał się Maciej Płażyński i Longin Komołowski - obecnie posłowie niezrzeszeni, którzy zdobyli mandaty z list PiS. Trzeci z posłów niezrzeszonych, przedstawiciel Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla głosował za udzieleniem wotum.

Wynik głosowania owacyjnie przyjęli posłowie koalicyjnych ugrupowań PO i PSL. Tusk i Pawlak odebrali gratulacje od posłów swych klubów; zostali też obdarowani bukietami kwiatów.

Obaj przeszli wzdłuż pierwszego rzędu ław poselskich wymieniając uścisk dłoni z zasiadającymi tam przedstawicielami ugrupowań parlamentarnych, w tym z szefem PiS b. premierem Jarosławem Kaczyńskim oraz liderami LiD Wojciechem Olejniczakiem (SLD) i Markiem Borowskim (SdPl).

J. Kaczyński: PiS będzie krytykiem tego wszystkiego, co uważa za szkodliwe

Po głosowaniu Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS będzie "krytykiem tego wszystkiego, co uważa za szkodliwe". PiS - jak mówił - chciałoby, aby ustawa budżetowa w kształcie zaproponowanym przez jego rząd "była zachowana, aby nie doszło do gigantycznego nadużycia".

W ocenie Kaczyńskiego, "w tej chwili próbuje się uprawiać politykę, w ramach której opozycja ma popierać władzę". Były premier uważa, że "opozycja jest potrzebna w demokracji tak samo jak władza". My nie jesteśmy od tego, by popierać władzę, a od tego, by zajmować postawę krytyczną i będziemy oczywiście tę postawę zajmować - oświadczył szef PiS.

Jak zadeklarował, PiS chce to robić "inaczej niż PO, która zmieniła to wszystko w ogromną agresję i gigantyczne kłamstwo, zaczęła wmawiać społeczeństwu, że w Polsce jest zagrożona demokracja - jeśli kiedyś była zagrożona to teraz - i że w Polsce jest katastrofa".

Olejniczak: sprawdzianem rządu - głosowanie nad projektami LiD-u

Z kolei szef klubu Lewicy i Demokratów Wojciech Olejniczak powiedział po głosowaniu, że do sprawdzianu dla nowego rządu dojdzie m.in. wtedy, gdy będzie musiał przyjąć stanowisko wobec projektów ustaw złożonych w Sejmie przez LiD. To są sprawy związane z podwyżkami dla nauczycieli, to jest inne spojrzenie na pomoc społeczną. Ciekawi nas postawa rządu Tuska w tych sprawach - powiedział.

Dodał, że posłowie LiD chcą normalnie pracować i do tego samego chcą też zobowiązać rząd Tuska. Według Olejniczaka, nowy rząd w pierwszej kolejności powinien zająć się sprawami społecznymi. Szef klubu LiD zaznaczył, że oczekuje nie symbolicznych, tylko konkretnych działań.

Dwie godziny odpowiadania na pytania posłów

Przed głosowaniem Donald Tusk niemal dwie godziny odpowiadał na kilkaset pytań, jakie zadali mu posłowie w trakcie piątkowej debaty nad expose. Jak mówił, odpowiedzi przygotowywał pracując całą noc ze współpracownikami i ministrami.

Premier oświadczył, że to on, zgodnie z konstytucją i ustawami, będzie odpowiedzialny za służby specjalne. Jak zaznaczył, dwa lata pełnienia funkcji koordynatora ds. służb specjalnych przez Zbigniewa Wassermanna wystarczą do rezygnacji z tego stanowiska.

Nawiązując do pytania Anny Sikory (PiS) ocenił, że sugerowała ona, iż urząd pełnomocnika ds. zwalczania korupcji stworzono w jego rządzie specjalnie dla Julii Pitery. Tusk oświadczył, że stanowisko to utworzono w Kancelarii Premiera za rządów PiS dla Mariusza Kamińskiego, zanim został szefem CBA. Nie zostało stworzone przez nasz rząd, natomiast uważam, że sprawa jest tak ważna, że chętnie wypełnimy to miejsce - oznajmił.

Odpowiadając na pytanie Tadeusza Cymańskiego (PiS), czy rząd zamierza złożyć wniosek o przedłużenie polskiej misji w Iraku na 2008 rok, Tusk odpowiedział, że złożenie wniosku o przedłużenie misji będzie konieczne w związku z tym, iż poprzednia władza "nie podjęła żadnych przygotowań", by możliwe było wycofanie wojsk z Iraku od stycznia 2008 roku. Nie przygotowała tego, mimo że wiedziała, że będą wcześniejsze wybory, a potencjalni następcy chcą wycofania wojsk - dodał.

Poinformował, że zobowiązał szefów MSZ i MON do precyzyjnego określenia, na jakim etapie są negocjacje w sprawie instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Zapewnił, że Polska będzie prowadzić konsultacje w sprawie tarczy nie tylko z Amerykanami, ale także partnerami europejskimi.

Podkreślił, że nie ma ostatecznej decyzji co do instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej, ale rząd jest przekonany o wadze tego przedsięwzięcia.

Tusk poinformował, że zobowiązał szefów MSZ i MON, aby "możliwe uporządkować i zdefiniować precyzyjnie na jakim etapie są negocjacje, jak wyglądają tajne zobowiązania w tej sprawie, jakie są prawdziwe skutki ewentualnej instalacji (tarczy)".

Powtórzył, że rząd PO-PSL podpisze Traktat Reformujący UE, w tym Kartę Praw Podstawowych, w wynegocjowanej wcześniej formule. Jak mówił, chciałby uspokoić posłów lewicy, iż "nie ma praktycznych skutków podpisania lub niepodpisania w takiej lub innej formie Karty Praw Podstawowych", jeśli chodzi o prawa obywatelskie. Tusk zaznaczył, że Karta dotyczy nie tylko podstawowych praw i wolności obywatelskich.

W piątek Tusk zapowiedział, że Polska podpisze Traktat Reformujący wraz z protokołem brytyjskim, który ogranicza stosowanie Karty Praw Podstawowych (w zakresie praw pracowniczych).

Premier poinformował też, że jego rząd nie zmienia krytycznego stanowiska poprzedników wobec niemiecko-rosyjskiej inwestycji w Gazociąg Północny. Zapewnił również, że nie ma decyzji o zmianie lokalizacji bądź zaniechaniu budowy gazoportu.

Jak zaznaczył, jego rząd chce skończyć z polityką "wyłącznie wyrażania niezadowolenia" w sprawie niemiecko-rosyjskiego gazociągu. Podkreślił, że chciałby "uzyskać konkretne efekty w tej sprawie". Zapewnił także, że nie jest przygotowywana decyzja o zmianie lokalizacji czy zaniechaniu budowy gazoportu.

Tusk chciałby, aby jego rząd "poważniej niż do tej pory potraktował węgiel jako sposób dywersyfikacji źródeł energii". Jesteśmy przekonani, że węgiel, a co za tym idzie kopalnie i górnicy, to też atut polskiej gospodarki, szczególnie w kontekście naszego ciągłego problemu z bezpieczeństwem energetycznym - powiedział szef rządu.

Poinformował, że jego rząd "realnie" zakłada 10% podwyżkę dla nauczycieli. Dodał, że planowana na sobotę debata nad projektem budżetu na przyszły rok "przybliży odpowiedź" co do ostatecznego wymiaru tych podwyżek. Zapewnił, że "w wymiarze obyczajowym PO i PSL nie przewidują żadnych rewolucji". Odpowiadając na pytania posłów o edukację seksualną Polsce, Tusk stwierdził, że w tej kwestii potrzeba europejskich standardów. Poziom kultury seksualnej to w Polsce temat ciągle wstydliwy - ocenił szef rządu.

Premier zapowiedział, że jego rząd pilnie rozważy takie ograniczenie abonamentu rtv, by nie musieli go płacić emeryci i renciści. Nie było większej hipokryzji w debacie nad mediami publicznymi, niż hipokryzja zawarta w pytaniach ustępującej ekipy - mówił.

Tusk deklarował, że jego rząd chce uczynić szczególnie telewizję publiczną instytucją, która - jak mówił - "służy Polakom". Jak podkreślił, "nie poprzez propagandę i komercję, tylko poprzez prezentowanie misji, która bez pomocy środków publicznych nie będzie możliwa".

Szef rządu zapowiedział, że nie będzie prywatyzacji Lasów Państwowych ani KGHM. Zapowiedział też przedstawienie listy spółek do "szybkiej prywatyzacji".

Źródło artykułu:PAP
donald tuskrządexpose
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)