"Zwolnienie Niemca wielkim zwycięstwem talibów"
Przywódca afgańskich talibów mułła
Omar uznał za wielkie zwycięstwo swego ruchu uwolnienie w
ostatnich dniach uprowadzonego w Afganistanie przed trzema
miesiącami 62-letniego inżyniera niemieckiego Rudolfa Blechschmidta.
Zdaniem ukrywającego się od lat i bezskutecznie poszukiwanego talibskiego lidera, afgańska opozycja zmusiła rząd w Kabulu do podjęcia negocjacji w sprawie Niemca, którego ostatecznie uwolniono w zamian za wypuszczenie z więzienia pięciu działaczy Talibanu.
Ta wymiana stanowiła nasze wielkie zwycięstwo - oświadczył mułła w specjalnym posłaniu, opublikowanym na wykorzystywanej przez islamistów stronie internetowej.
Omar przypomniał wcześniejsze deklaracje władz kabulskich, iż "nigdy nie będą negocjować z talibami". To właśnie afgańska święta wojna - dżihad - i ruch oporu zmusił marionetkowe władze i koalicję do negocjowania z Emiratem Islamskim (talibami) - podkreślił mułła.
Rudolf Blechschmidt został porwany 18 lipca wraz z innym Niemcem, który zmarł w talibskiej niewoli. Porywacze domagali się kilkakrotnie wycofania niemieckich żołnierzy z Afganistanu.
Afgański prezydent Hamid Karzaj wielokrotnie wykluczał publicznie możliwość wymiany porywanych cudzoziemców na talibów, pozostających w rękach władz.