W jednym z domów w Uki City, w japońskiej prefekturze Kumamoto, w których mieszkała rodzina Hatano, pracownicy opieki społecznej i miejscowi policjanci odnaleźli ciała dwóch osób: 90-letniej kobiety oraz 60-letniego mężczyzny. Jak się później okazało, są to zwłoki członków rodziny 69-letniego mężczyzny. Przez kilka miesięcy mieszkał on w domu, w którym znajdowały się ciała jego bliskich.
Jak informuje agencja Kyodo News, która powołuje się na policyjne źródła, matka 69-latka miała umrzeć trzy miesiące temu, a jego młodszy brat - miesiąc temu.
Rosjanie zaatakowani na Morzu Czarnym. Nagranie to dowód
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do tej pory nie ustalono przyczyny śmierci obu osób, pomimo przeprowadzonej sądowo-lekarskiej sekcji. Brat i syn zmarłych osób, 69-letni Ichiro Hatano został aresztowany przez policję. Będzie oskarżony o znieważenie zwłok.
69-latek przesłuchiwany przez miejscowych stróżów prawa, pytano o to, dlaczego nie zgłosił śmierci swoich bliskich, przyznał jedynie, że "nie miał nikogo, z kim mógłby porozmawiać". Tłumaczył też, że nie posiadał też żadnych środków finansowych, aby pokryć koszty pochówku zmarłych członków rodziny.
